Elektroniczni maklerzy

Według różnych prognoz, w Polsce era internetowych transakcji handlowych rozpocznie się od elektronicznej obsługi rachunków inwestycyjnych. Na razie usługi tego rodzaju uruchomiło 10 polskich domów maklerskich.

Według różnych prognoz, w Polsce era internetowych transakcji handlowych rozpocznie się od elektronicznej obsługi rachunków inwestycyjnych. Na razie usługi tego rodzaju uruchomiło 10 polskich domów maklerskich.

Nadal brakuje w Polsce instytucji brokerskiej działającej tylko w Internecie. Samych rachunków on-line jest niewiele, ale co miesiąc ich liczba szybko się zwiększa.

Krótko mówiąc daleko nam jeszcze do internetowej eksplozji. Handel detaliczny w Sieci dopiero raczkuje, podobnie jest w przypadku usług typu business to business (B2B). W nowe medium uwierzyli jednak już szefowie polskich biur maklerskich. W tej chwili każdy profesjonalny makler musi myśleć o utworzeniu internetowej obsługi rachunków. Kto się spóźni w tym wyścigu, straci przede wszystkim możliwość pozyskania nowych klientów.

Możliwości związane są z wykorzystaniem Internetu w transakcjach giełdowych, co jasno ilustruje przykład Stanów Zjednoczonych. Liczba inwestujących na giełdach amerykańskich za pośrednictwem Sieci zwiększa się w szaleńczym tempie. Zgodnie z ostatnimi danymi amerykańskiego Stowarzyszenia Rynku Papierów Wartościowych, udział amerykańskich akcjonariuszy, którzy obracają akcjami w Internecie, wynosi 18 procent. W 1998 roku było to 10 procent inwestorów. W Europie, z uwagi na wolniejszy wzrost liczby internautów, a przede wszystkim mniejszą liczbę inwestorów indywidualnych, Internet nie jest tak popularnym narzędziem inwestowania na rynkach kapitałowych. Według banku JP Morgan, europejskich inwestorów indywidualnych jest około 35 milionów, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych liczba ta przekroczyła już 75 milionów osób.

Sytuacja Polski jest odmienna. Niski poziom oszczędności, mała liczba aktywnych inwestorów (ok. 200 tysięcy osób) i przede wszystkim słaby dostęp do Internetu powodują, że z usług maklerskich on-line korzysta obecnie nie więcej niż 10 tysięcy osób. Nieoficjalne prognozy mówią o co najmniej 100 tysiącach internetowych inwestorów w ciągu najbliższych dwóch lat.