Dzień dobry, Polsko

Broadcast nadaje w Sieci programy największych polskich stacji radiowych, ale tylko 4 z nich, wyróżnione na stronie, muszą za tę usługę płacić. "Ten produkt nie ma przynosić WebMarketingowi zysku, lecz prestiż i popularność" - podkreśla Marcin Kalkhoff.

Platforma oferuje dwa typy usług: standardowy, gwarantujący przepustowość 22 Kb/s, zapewniający dobrą jakość dźwięku stereo, oraz znacznie droższe łącze o przepustowości 3 Mb/s, z którego na razie nikt nie korzysta. Prezentacja w Internecie stwarza tanią szansę polskim stacjom lokalnym na globalny awans. "Moim zdaniem ten rynek będzie stanowił pole do popisu właśnie dla niewielkich stacji" - ocenia Marcin Kalkhoff. Jednak same stacje zdają się nie być tym specjalnie zainteresowane. "Nie wiedziałem, że jesteśmy również obecni na tej Platformie" - przyznaje Krzysztof Kouyoumdjian, rzecznik prasowy Radia Zet.

Radio Zet jest jednak w pełni świadomie obecne na konkurencyjnej dla Broadcastu, należącej do Pik-Netu, Platformie. W programie RealAudio nadaje ona sygnały największych polskich rozgłośni komercyjnych (RMF, Radio Zet, Flash) oraz 7 rozgłośni własnych, wyłącznie internetowych. Platforma ma na celu promowanie usług hostingowych firmy Pik-Net. Oferuje serwery pozwalające na przekaz sygnału 25, 50 i 100 słuchaczom jednocześnie. Stacje radiowe płacą za obecność na Platformie, lecz żadna z nich nie jest skłonna podać kwoty, zasłaniając się "tajemnicą handlową".

Również duże amerykańskie rozgłośnie radiowe pod koniec lat 90. zaczęły uruchamiać filie w Internecie, oczywiście na większą skalę niż stacje polskie. Największy koncern radiowy w USA Chancellor Media, liczący 80 mln słuchaczy i 469 stacji radiowych, utworzył osobną spółkę, powierzając jej pracownikom zadanie stworzenia internetowych dodatków radia. Pomysł Chancellora nie polegał na budowaniu internetowej przybudówki zwykłego radia, ale stacji radiowych - małych portali, prezentujących na stronach wiadomości, muzykę, gry i prowadzących sklepy.

Dzień dobry, Polsko

Ile rozgłośnie płacą za łącza?

W USA prawdziwy boom radia nadawanego via Internet nastąpił w 1998 r. Wtedy to Lycos, Yahoo! i Viacom zaczęły wykupywać internetowe radiostacje. Wtedy też zaczęto prowadzić poważne badania rynku i poziomu słuchalności. Okazało się, że rozgłośnie internetowe mogą stać się prawdziwą żyłą złota. Przełomowym momentem był udany debiut giełdowy w 1998 r. stacji Broadcast, która w pierwszym dniu oferty publicznej osiągnęła wartość 1 mld USD. Od tej pory radio internetowe przestało być postrzegane jako interesująca nowinka, stając się obiecującym sektorem nowej gospodarki.

Broadcast nadaje w Sieci programy 345 stacji radiowych i 17 telewizyjnych. Przychody czerpie z tradycyjnych reklam banerowych, zamieszczanych na stronach, i z nadawania online relacji z takich wydarzeń, jak konferencje prasowe, walne zgromadzenia akcjonariuszy czy aukcje. Do świadczenia tego typu usług przymierza się również polski Pik-Net.

Charty poszły w eter

Największe polskie stacje radiowe są jak charty na starcie, którym sygnał do wyścigu ma dać Telekomunikacja Polska. Czekają niecierpliwie, aż poprawi ona przepustowość łączy i obniży ceny połączeń.