Dyplomy uniwersyteckie złotem

Według nowego raportu OECD w ciągu ostatnich siedmiu lat liczba absolwentów wyższych uczelni w Polsce, Czechach i na Węgrzech podwoiła się. Dyplom uniwersytecki oznacza najczęściej znacznie większe zarobki i szanse na prace.

Ludzie z wyższym wykształceniem mają znacznie wyższe płace niż ci ze średnim, mają też o wiele większe szanse na znalezienie pracy - wynika z dorocznej kumulacji statystyk edukacyjnych przedstawionej przez OECD.

Na Węgrzech pensje osób z wyższym wykształceniem są ponad dwukrotnie wyższe od średniej płacy osób ze średnim wykształceniem. W Wielkiej Brytanii jest to odpowiednio 59%, w USA - 86%, a w Czechach - 79%. Na drugim krańcu skali jest Dania, gdzie różnica wynosi 25%, a w Hiszpanii 29%. W krajach takich jak Austria, Belgia, Dania, Francja, Irlandia, Hiszpania i Wielkie Brytanii, gdzie proporcja wykształconych osób w wieku 25 - 64 lata znacznie wzrosła, zmniejszyło się bezrobocie, a zarobki w tej grupie wzrosły.

W ciągu siedmiu lat podwoiła się studentów w Polsce, Grecji, na Węgrzech i w Południowej Korei. Nabór na wyższe uczelnie o 20% lub więcej wzrósł w Finlandii, Irlandii, Portugalii, Hiszpanii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Według raportu, w Polsce, Finlandii, Australii, Islandii i Szwecji ponad 70% młodych ludzi idzie na uniwersytety. Największe fundusze na edukację w gronie krajów OECD kładzie natomiast Korea Południowa, przy czym, szczególnie na poziomie uniwersyteckim, istotny udział w tym wysiłku ponoszą firmy prywatne.

Nadal jest jednak wiele krajów gdzie ludzie w wieku 20-24 są bez studiów i pozostają już poza procesem edukacyjnym. Najgorzej sytuacja przedstawia się w Turcji (56% w tej grupie ma średnie lub niższe wykształcenie), Portugalii (odpowiednio 47%), Hiszpanii (32%), Islandii (29%)we Włoszech (25%). Gorsze osiągnięcia edukacyjne w 19 z 27 krajów (skąd dostępne są statystyki) mają przy tym młodzi mężczyźni.