Direct Connect na celowniku

Agenci amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości wkroczyli wczoraj do mieszkań pięciu użytkowników sieci P2P oraz do siedziby jednego dostawcy usług internetowych. Tym razem celem działań agentów byli użytkownicy sieci peer-to-peer opartych na technologii Direct Connect.

Przeszukania przeprowadzono w stanach Teksas, Wisconsin i Nowy Jork - podczas nich zarekwirowano komputery, sprzęt i oprogramowanie. Nikt nie został zatrzymany, nikomu nie przedstawiono też na razie żadnych zarzutów.

Przedstawiciele władz mówią, że akcja była wymierzona w członków konkretnej grupy, wykorzystującej sieć P2P do dystrybuowania nielegalnych filmów, muzyki i oprogramowania. Nowością jest fakt, że tym razem celem akcji były osoby korzystające z systemu Direct Connect - do tej pory większość działań, podejmowanych przez amerykański rząd oraz organizacje reprezentujące przemysł muzyczny i filmowy skierowana była przeciwko użytkownikom popularnych systemów KaZaA czy Gnutella.

Wiadomo już, że wczorajsze działania agentów DS były częścią szerszej operacji, nazywanej Digital Gridlock - jest to wspólne przedsięwzięcie Federalnego Biura Śledczego (FBI), Biura Prokuratora Stanu Columbia oraz Departamentu Sprawiedliwości.