Departament Stanu USA stworzył aplikację dla Androida

"Panic Button" to mobilna aplikacja napisana z myślą o działaczach prodemokratycznych. Ma chronić należące do nich dane podczas protestów w państwach naruszających wolności i prawa obywateli.

Jon Orlin z TechCruncha dowiedział się w rozmowie z rzecznikiem Departamentu Stanu USA, że już niedługo rozpocznie się dystrybucja "Panic Button" dla mobilnego systemu Android, a wkrótce pojawi się podobna aplikacja dla Symbiana.

Co to jest aplikacja "Panic Button"?

Przycisk może być przydatny np. podczas manifestacji. Kiedy w tłumie blisko nas policja rozpocznie aresztowania, możliwe będzie wyczyszczenie telefonu, książki kontaktowej i wiadomości oraz błyskawiczne przesłanie informacji na wybrany numer.

Z użyciem "Panic Button" możliwe będzie zabezpieczenie posiadanych wiadomości, swoich przyjaciół z listy kontaktowej, a także własnego dobra w razie ew. procesu.

Nowa aplikacja budzi przy tym pewne kontrowersje. Skoro mogą jej użyć aktywiści, to czy nie trafi również w ręce grup przestępczych lub terrorystycznych?

Rozwiązaniem w tej sprawie mogą być szczególne zasady dystrybucji.

USA na rzecz wolności internetu

Departament Stanu USA jest amerykańskim odpowiednikiem ministerstwa spraw zagranicznych. Urząd ten przeznaczył do tej pory 22 mln dolarów na projekt: "Aplikacje dla wolności internetu".

Jednym z finansowanych działań są prace na rzecz umożliwienia użytkownikom ominięcia systemów zaporowych i filtrów internetowych w sytuacji kryzysu. Ten ostatni pomysł narodził się po wydarzeniach w Libii i Eigpcie, gdzie władze próbowały ograniczyć dostęp do internetu swoim obywatelom.

W tej chwili nie ma planów związanych z wersją "Panic Button" dla iPhona.