Darmowe Wi-Fi dla wszystkich (Amerykanów)?

Kevin Martin, szef amerykańskiej Federalnej Komisji Komunikacji (FCC) chce doprowadzić do zorganizowania aukcji na nieużywane pasmo 25 MHz. Firma, która wygrałaby przetarg, zostałaby zobowiązana do zaoferowania bezpłatnego dostępu Wi-Fi oraz filtrowania pornografii. Pozostałą część pasma mogłaby natomiast wykorzystać na zwykłych komercyjnych zasadach.

Martin oficjalnie przedłoży swój plan na najbliższym spotkaniu FCC, które odbędzie się 12 czerwca. Zakłada on też, że zwycięzca przetargu będzie musiał stworzyć infrastrukturę, dzięki której w ciągu czterech najbliższych lat ze wspomnianego pasma będzie mogło skorzystać 50% mieszkańców USA. Natomiast w ciągu 10 lat infrastruktura ta miałaby dostarczyć sygnał do 95% mieszkańców Stanów Zjednoczonych.

Jeśli propozycja FCC zostanie przyjęta, to amerykańscy urzędnicy upieką dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony wytrącą z ręki argumenty osobom, które twierdzą, że rząd robi zbyt mało, by Amerykanie mieli dostęp do szerokopasmowych łączy, a z drugiej - zadowoli organizacje walczące z obscenicznymi treściami.

"Myślę, że propozycja ta jest atrakcyjna dla różnych organizacji" - mówi Blair Levin, analityk firmy Stifel Nicolaus. Oczywiście pomysł spotkał się z chłodnym przyjęciem ze strony firm, które już oferują bezprzewodowy dostęp do Internetu.