Czy portal jest brokerem?

Amerykańska komisja giełdowa zastanawia się czy popularne portale, pośredniczące w usługach brokerskich, nie powinny podlegać tym samym regulacjom, co internetowe domy maklerskie.

Wortale ekonomiczne lub finansowe serwisy portali horyzontalne zamieszczają informacje gospodarcze, oferuję narzędzia do analizy kursów akcji i wreszcie zamieszczają linki do internetowych brokerów sensu stricto. Coraz częstsze ich pośrednictwo stało się solą w oku biur maklerskich, które zaczęły się domagać, aby portale podlegały regulacjom rynku finansowego.

Komisja giełdowa (SEC) musi rozstrzygnąć czy portale czerpią bezpośrednie korzyści z faktu otworzenia rachunku inwestycyjnego lub zlecenia transakcji za ich pośrednictwem (np. dzięki wejściu internauty do internetowego maklera przez baner w portalu). Takie zjawisko komisja mogłaby odczytywać jako pośrednictwo w obrocie papierami wartościowymi. Było by to wysoce niekorzystne dla portali, ponieważ zmusiłoby je do poddania się czasochłonnej i kosztownej procedurze, jakiej władze federalne wymagają od podmiotów świadczących usługi brokerskie. Z tego powodu portale utrzymują, że ich stosunek do internetowych maklerów jest tylko li stosunkiem sprzedawca - nabywca powierzchni reklamowej, co nie podlega regulacjom rynku finansowego.

<i>Źródło: eMarketer</i>