Człowiek z komórki

Rozszerzenie koncesji

Wśród pogłosek, rozpowszechnianych lawinowo w trakcie przetargu na UMTS, pojawiła się informacja, jakoby KGHM rozważał sprzedaż pakietu akcji Polkomtela i przystąpienie do grupy Raiffeisen Investment/Szeptel. Newsy tego typu pogłębiały jedynie dezorientację inwestorów zagranicznych, którzy nie nadążali za zmieniającymi się jak w kalejdoskopie warunkami rywalizacji, dotyczącymi zwłaszcza ceny i liczby koncesji. Na rynku coraz częściej mówiło się o możliwości zaskarżenia wadliwie przygotowanego i prowadzonego przetargu przez którąś z firm. Ostatecznie po przeanalizowaniu wszystkich czynników koncerny telekomunikacyjne stwierdziły, że perspektywy zrobienia biznesu w Polsce nie są tak różowe, jak początkowo można było sądzić. W rezultacie oferty złożyli jedynie krajowi operatorzy GSM. Po unieważnieniu konkursu, które nastąpiło kilka dni później, minister Tomasz Szyszko rozszerzył dotychczasowe koncesje Centertelowi, Erze i Plusowi na dogodnych warunkach. Opłaty koncesyjne zostały rozłożone na 18 lat, co - wg poprzedniego szefa resortu łączności Macieja Srebro - oznacza, iż wyniosą one realnie nie 650, lecz 400-450 mln euro. Będzie to znacznie mniejszy ciężar finansowy dla takich firm jak Elektrim czy KGHM, które są udziałowcami "komórek".

Hotelowe negocjacje

Obraz przebiegu przetargu stulecia byłby - jak zapewniło nas kilka niezależnych źródeł - niepełny bez uwzględnienia nieformalnych rozmów na temat UMTS, które po godzinach poza resortem prowadził Jan Łuczak. Doradca ministra przyjmował zainteresowane osoby w wynajętym apartamencie prezydenckim w warszawskim hotelu Sheraton. W pokoju nr 416, w którym nocleg kosztuje 700 USD, Jan Łuczak mieszka dłuższy czas.

Czołowi dostawcy sprzętu do budowy sieci komórkowych podpisali już kilkadziesiąt kontraktów z przyszłymi operatorami telefonii UMTS. Problem polega na tym, że właściwie żaden z producentów nie dysponuje gotowym rozwiązaniem, lecz wersjami testowymi, demonstracyjnymi, których użyteczność daleka jest od docelowej. "Te kontrakty to sprzedawanie powietrza" - przyznał w ub.r. wiceprezes jednego z producentów. Po pierwsze, standard UMTS nie został jeszcze uzgodniony i zamknięty. Po drugie, wszelkie urządzenia potrzebne do budowy sieci i jej eksploatacji wciąż znajdują się w fazie testów.

Po trzecie, sami producenci przyznają, że pierwsze telefony komórkowe działające w tym systemie pojawią się najwcześniej w drugiej połowie roku.

"To ulubiony apartament tego pana" - usłyszeliśmy w recepcji Sheratona. Recepcjoniści odnotowali, że doradca ministra Tomasza Szyszko wymeldował się z hotelu 8 grudnia, dwa dni po unieważnieniu przetargu na UMTS. Okolicznościami pobytu Jana Łuczaka w hotelu i listą jego biznesowych gości zainteresował się Urząd Ochrony Państwa. Jego funkcjonariusze ustalili, ze doradca ministra przyjmował w swym apartamencie przedstawicieli firm, które były zaangażowane w UMTS.

"Z Januszem Lazarowiczem z Raiffeisen Investment spotkałem się w moim pokoju może raz. Kto był poza nim, już nie pamiętam. Parę osób, raczej znajomi" - z wyjątkiem jednej osoby Jan Łuczak nie przypomina sobie, kto przed zaledwie paroma tygodniami był jego gościem.

Biznesowo-towarzyskie spotkania musiały być głośne, skoro ich echa dotarły do pobliskiego gmachu sejmu. "Pamiętam, że wpadł mi w ręce anonim na ten temat, który ktoś rozrzucił na korytarzach parlamentu" - wspomina Wiesław Kaczmarek, poseł SLD. Politycy rządzącej partii także zauważyli, że doradca ministra T. Szyszko spędzał wiele czasu w luksusowym hotelu. "Gdybym policzył, to okazałoby się, że będąc 10 razy w Sheratonie, 8 razy spotykałem tam Łuczaka" - mówi Ryszard Czarnecki z AWS-ZChN.