Cyfrowa prasa: chwilowa moda czy przyszłość?

W czym tkwi problem?

Członkowie Związku Kontroli Dystrybucji Prasy (ZKDP) spotykają się regularnie, by ustalić czym są cyfrowe wydania dzienników i czasopism. Komisja Zarządu ZKDP ds. elektronicznych wydań gazet i czasopism potrzebuje definicji takich wydań. W końcu musi wiedzieć, czego nakład ma być kontrolowany. I kto ma go kontrolować? Na zjeździe ZKDP w czerwcu 2005 roku ma zostać zaprezentowana ostateczna wersja regulaminu. Sprawa nagląca, bo e-wydań czasopism przybywa, a regulacji brak. Na stroniehttp://www.zkdp.pl/forum.htm można się przyjrzeć bieżącej debacie wydawców na temat zasad, jakie mają zostać wprowadzone w kwestii kontroli elektronicznych wydań gazet i czasopism. Pytanie, które wywołuje najżywszą dyskusję dotyczy sposobu liczenia dystrybucji czasopism. Czy w raportach dotyczących dystrybucji gazet i czasopism należy sumować wyniki wydań drukowanych i elektronicznych, czy też należy je traktować oddzielnie? Wydawcy tradycyjni są skłonni odpowiadać na to pytanie negatywnie, wydawcy oferujący wydania cyfrowe chcą zaś mieć możliwość wliczania sprzedaży e-wydań do całkowitej dystrybucji tytułu. Czy wersja drukowana i elektroniczna gazety lub czasopisma muszą być identyczne, by mogły być ujmowane w tym samym raporcie, jak chce ZDKP? Jakimi sposobami i według jakich kryteriów mierzyć dystrybucję e-wydań? To główne pytania. Pozostają jeszcze te, o to, kto i jak często powinien kontrolować e-wydania i ile powinno kosztować korzystanie z e-tytułów, by można było je uznać za płatną dystrybucję. Innym ważnym problem powstał w związku z zamiarem kontrolowania ruchu na witrynach internetowych wydawców prasy przez ZKDP. Od ponad roku zajmuje się tym firma Gemius. Badania oglądalności witryn przez ZDKP byłoby zbędnym dublowaniem badań, ale ten argument jeszcze się nie przebił.

Uregulowania dotyczące e-prasy na świecie

Na świecie na 34 kraje zrzeszone w IFABC - International Federation of Audit Bureaux of Circulations - jak na razie jedynie 8 prowadzi kontrolę edycji cyfrowych.

W krajach, gdzie e-wydania są kontrolowane, dane o dystrybucji edycji cyfrowych są albo publikowane razem z danymi o dystrybucji tradycyjnych egzemplarzy, albo osobno. Zasadniczo istnieją więc dwa modele - brytyjski i francuski. W Wielkiej Brytanii dane o dystrybucji wydań cyfrowych są publikowane razem z danymi o dystrybucji tradycyjnych wydań, lecz nie są sumowane tylko wykazywane osobno. We Francji edycje cyfrowe pism są zarówno raportowane jak i wykazywane osobno. Problem powstaje wtedy, gdy weźmie się pod uwagę tytuły dystrybuowane bezpłatnie. Zdrowy rozsądek podpowiada, że takie wydania należałoby liczyć tak, jak liczy się wydania prasy bezpłatnej, lecz stosunkowa świeżość zagadnienia sprawia, że brak jest jeszcze ostatecznych postanowień. W Stanach Zjednoczonych, w przypadku, gdy czytelnik prenumeruje zarówno cyfrową, jak i papierową wersję tytułu, BPA Worldwide liczy je jako pojedynczą prenumeratę.