Chwilowy optymizm

Po okresie marazmu ożywiła się warszawska giełda i jej główny indeks, WIG 20, oscyluje w okolicach 1200 punktów. Liderem wzrostów są spółki teleinformatyczne.

Gdy w ostatnich dniach WIG 20 rósł o 2–5,5 %, w tym samym czasie indeks spółek nowych technologii TechWIG wzrastał o 7-8,5%. „To ogólny nastrój na rynku. Rośnie kurs akcji Telekomunikacji Polskiej, ale również Agory. To wynik dotychczasowego niedocenia tych spółek, ale one mają do tego tendencje” – uważa Dorota Ubysz z SG Securities. Jej zdaniem poprawa nastroju wśród inwestorów jest m.in. wynikiem napływu gotówki do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Te zapewne inwestowały, m.in., w akcje Telekomunikacji Polskiej, której akcje, tylko we wtorek, przy dużych obrotach zdrożały o ponad 5%.

Wzrosty nie dotknęły STGroup. Po ogłoszeniu złożenia wniosku o upadłość wiadomo, że nie ma szans na uratowanie tej spółki. Poza zainteresowaniem OFE na sytuację na giełdzie wpływają ostatnie informacje o inflacji skłaniają do uzasadnionego oczekiwania na obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej na najbliższym posiedzeniu, nawet o 200 punktów bazowych. Z tą opinią zgadza się większość analityków. Ponadto, dobry klimat, owocujący wzrostami, ma miejsce na wszystkich znaczących rynkach. Jednak analitycy uważają, że nie należy spodziewać się dalszych wzrostów indeksów giełdowych, bowiem pozytywne informacje zostały już zdyskontowane, a w najbliższym czasie spółki pokażą swoje oblicze. „Nie ma większych przesłanek do tego, aby na naszej giełdzie zagościła hossa, gdyż nie oczekujemy dobrych wyników finansowych spółek giełdowych” – twierdzi Dorota Ubysz. Jej zdaniem w sektorze IT rok bieżący był bardzo słabym rokiem. „Być może nie widać tego po liderach tej branży, ale słabsze przychody całego rynku będą widoczne” – dodała.

Analitycy uważają również, że wpływ na duże wzrosty indeksu spółek nowych technologii miał kapitał spekulacyjny. Tylko jego udział może uzasadniać wzrost cen akcji Interii o 50%, Netii o 26%, czy MCI Managemet o 21%. Z tą opinią zgadza się prezes Interii Tomasz Jażdżyński.

„Jest spektakularny wzrost cen akcji, będzie i spadek. Teraz tendencja była odwrotna. Akcje były zdecydowanie niedocenione, poniżej zasobności naszej kasy. Tak więc tendencja ta musiał się odwrócić. Jest to zapewne część gry spekulacyjnej, która zawsze się pojawia, gdy spółka jest wyceniana poniżej wartości” – twierdzi prezes portalu. Zdementował też nieoficjalne informacje, jakoby Interia, bądź jej udziałowcy (RMF FM), skupowała własne akcje. „To bzdura. Na taką operację potrzebna jest zgoda Rady Nadzorczej” – powiedział Tomasz Jażdzyński.