Chrome Frame - Google odpowiada na zarzuty Microsoftu

"Zainstalowanie w Internet Explorerze wtyczki Chrome Frame poprawia stan zabezpieczeń przeglądarki Microsoftu" - tak przedstawiciele Google skomentowali wypowiedzi Amy Bazdukas z Microsoftu, która w ubiegłym tygodniu zdecydowania odradzała użytkownikokom IE instalowanie wtyczki przygotowanej przez Google. Bazdukas tłumaczyła, że zastosowanie Chrome Frame naraża użytkowników na dodatkowe niebezpieczeństwo - Google twierdzi jednak, że jest wprost przeciwnie.

Przypomnijmy: pod koniec minionego tygodnia Bazdukas - główny menedżer IE - oświadczyła: "Nie twierdzę, że wtyczki jako takie są niebezpieczne - ale musimy pamiętać, że uruchomienie przeglądarki w przeglądarce (bo na tym de facto polega korzystanie z Chrome Frame) podwaja ryzyko stania się celem ataku. A to generalnie uważamy za niekorzystne zjawisko" (szerzej pisaliśmy o tym w tekście "Microsoft: Uważajcie na Google Chrome Frame").

Na reakcję Google nie trzeba było długo czekać - rzecznik koncernu oświadczył: "Użytkownik, który zdecyduje się na korzystanie z Chrome Frame w Internet Explorerze, tak naprawdę poprawia stan zabezpieczeń swojego systemu - bo wraz z naszą wtyczką w IE pojawiają się mechanizmy zabezpieczające z Chrome. Chodzi tu m.in. o wydajny system ochrony antyphishingowej i antywirusowej, technologię sandbox oraz pojawianie się mechanizmów chroniących przed nowymi zagrożeniami w ciągu kilku dni - a nie miesięcy - od ich wykrycia" - mówił przedstawiciel Google.

Dodajmy, że w technologię "sandbox" (polega ona na uruchamianiu potencjalnie niebezpiecznego kodu w izolowanym środowisku - tzw. piaskownicy - dzięki czemu nawet jeśli kod jest złośliwy, to i tak nie jest w stanie wyrządzić poważnych szkód w systemie) wyposażone są przeglądarki Internet Explorer 7 i 8 - ale jest ona dostępna jedynie w Viście (IE7 i 8) oraz Windows 7 (IE8). Użytkownicy najpopularniejszego systemu Microsoftu, czyli Windows XP, nie mogą korzystać z tego rozwiązania - chyba, że... zainstalują Google Chrome Frame, która wprowadza to rozwiązanie również do dowolnej wersji IE w XP.

"Google Chrome Frame został zaprojektowany tak, by być bezpiecznym. Oczywiście, nie jest to pełne rozwiązanie - zachęcamy wszystkich do migracji na nowoczesne, zgodne ze standardami przeglądarki, taki jak np. Firefox, Safari, Opera oraz Chrome. Ale nie wszyscy mogą to zrobić - i właśnie z myślą o nich stworzyliśmy naszą wtyczkę, która sprawia, że dowolna wersja IE może stać się wydajniejsza, bezpieczniejsza i wygodniejsza w użyciu" - czytamy w oświadczeniu przedstawionym przez rzecznika Google.

Warto dodać, że Chrome Frame wyposażony jest w ten sam mechanizm aktualizacyjny, z którego korzysta przeglądarka Chrome. A to oznacza, że użytkownik nie musi pamiętać o instalowaniu patchy i uaktualnień - są one dostarczane do systemu automatycznie.

Przedstawiciel Google dodał też, że programiści firmy już pracują nad kilkoma problemami z Chrome Frame, zgłoszonymi przez pracowników Microsoftu - chodzi m.in. o to, że zastosowanie wtyczki Google'a powoduje wyłączenie niektórych funkcji związanych z prywatnością w IE7 i 8 (m.in. typu prywatnego przeglądania).

Udostępniona we wtorek wtyczka Chrome Frame umożliwia wykorzystanie w IE znanego z Chrome wydajnego "silnika" renderującego strony WWW Webkit oraz V8 (oprogramowania odpowiedzialnego za obsługę skryptów JavaScript). Google twierdzi, że udostępniono ją m.in. po to, by użytkownicy IE6 mogli korzystać z nowoczesnych aplikacji webowych - np. Google Wave. Z tym akurat zgadza się Microsoft - zdaniem Amy Bazdukas, całe to zamieszanie jest elementem promocji Wave'a...

Chrome Frame działa z IE6, IE7 i IE8, zainstalowanym w systemach Windows XP i Windows Vista. Wtyczkę można za darmo pobrać ze strony Google. Szerzej pisaliśmy o niej w tekście "Internet Explorer lepszy dzięki Google".