CIT to nie wszystko

Jak podają analitycy banku inwestycyjnego Morgan Stanley, wspólna deklaracja na temat minimalnych stawek podatku CIT w rozszerzonej Unii Europejskiej nie przyniesie rezultatów, ponieważ niskie podatki dla przedsiębiorstw nie są jedynym atutem nowych państw członkowskich, stanowiącym o ich atrakcyjności dla inwestorów zagranicznych.

"Akcesja nowych krajów zapewne zwiększy konkurencję w sprawie lokalizacji firm w poszerzonej UE, dynamizując powolny postęp w dokonywaniu reform strukturalnych w większości krajów Piętnastki. (...) To nie niższe stawki podatku korporacyjnego czynią kraje Europy Środkowo-wschodniej atrakcyjnymi z punktu widzenia zagranicznych inwestycji bezpośrednich. Głównymi walorami tych krajów są znacznie niższe koszty pracy, bardziej elastyczne ustawodawstwo pracy, wysoki poziom oświaty i szybki rozwój rynków " - napisała w swym komentarzu ekonomistka Morgan Stanley Elga Bartsch (cyt. za PAP).

Analitycy banku Morgan Stanley twierdzą również, że wysuwane przez Francję i Niemcy żądania ustanowienia minimalnej stawki podatku korporacyjnego przez harmonizację bazy podatkowej a następnie ustalenia dopuszczalnych wahań stawek są skazane na niepowodzenie.

Rynek pracy w największych nowych przyjętych krajach, czyli w Polsce, Czechach i na Węgrzech jest elastyczniejszy niż w dawnej unijnej Piętnastce, wyjątek stanowi jedynie Dania, Wielka Brytania i Irlandia. Koszt pracy w krajach Europy Środkowo-wschodniej to ok.15-20% średniej niemieckiej.