Byle zrobić budżet

"Przyszłoroczna prognoza wynosi 1,5 mln zł, z czego 60% będzie pochodzić z reklamy na naszym portalu" - zapowiada Marek Dudka. Dużo większe ograniczenia, jeśli chodzi o umieszczanie reklam na swoich stronach, mają portale wertykalne i wyspecjalizowane serwisy. "Mamy żelazną zasadę, że nie umieszczamy banerów np. kart kredytowych na stronach, na których nasi klienci mogą je kupić. Nie chcemy, aby podejmowali decyzję pod wpływem reklamy" - powiedział Tomasz Marszałł, wiceprezes ds. marketingu spółki FinFin (właściciela Instytucji Finansowej Expander.pl). Ale nie miał nic przeciwko umieszczeniu na stronach Expandera reklamy proszku do prania.

Tomasz Marszałł przewiduje, że internetowy filar będzie rozwijał się coraz szybciej. "Firmy coraz więcej będą przeznaczać na reklamę w Sieci, co automatycznie zwiększy zyski z tego tytułu" - twierdzi wiceprezes FinFina.

W 2001 r. jego spółka przygotowuje reklamę głęboko spersonalizowaną i skierowaną do odwiedzających Expandera. Szczegółów jednak nie zdradził. W momencie uruchomienia Expandera, FinFin rozpoczął intensywną kampanię reklamową we wszystkich mediach. Objęła ona m.in. umieszczenie banerów na ok. 300 zagranicznych portalach i stronach internetowych.

"Nie było to drogie. Pochłonęło 5% budżetu reklamowego, jaki planowaliśmy przeznaczyć na kampanię w Sieci. Efektem tego był 5-proc. wzrost liczby kliknięć na naszą stronę główną" - powiedział Tomasz Marszałł. FinFinowi kampania się opłaciła. W trzy miesiące od momentu uruchomienia działalności zarejestrowało się

ponad 30 tys.

"Sieć stanie się miejscem, w którym coraz częściej będziemy mogli zobaczyć reklamy" - twierdzi Mariusz Kuziak, pracownik naukowy Katedry Marketingu Akademii Ekonomicznej w Krakowie, jednocześnie będący dyrektorem ds. marketingu w Interii. Choć zauważył jednocześnie, że Internet jeszcze długo nie będzie ulubionym miejscem reklamodawców. Powody tego stanu są ogólnie znane: niewielka liczba użytkowników Internetu i słaby dostęp do Sieci. Do tego dochodzą stare przyzwyczajenia naszych rodaków, którzy wolą czerpać wiedzę z tradycyjnych mediów, a Internetu nie stawiają na równi z nimi. Ale podkreślił on jednak, że to Internet umożliwia oferowanie niekonwencjonalnej reklamy. Drugą ważną zaletą tego medium jest możliwość oferowania reklamy kierowanej do wyselekcjonowanej grupy odbiorców, jakiej nie mają inne media.