Błogosławieni cisi

Jak działa prawdziwy sklep internetowy? Najbardziej znany przykład to Amazon.com, ze swoimi obszernymi magazynami i biurami obsługi klienta. Z kolei za takimi polskimi liderami handlu sieciowego, jak Empik.com i GaleriaCentrum.com, stoją duże realne sklepy i magazyny z własną siecią logistyczną.

Internetowe filie korzystają z marki i zasobów sklepów rzeczywistych, z ich doświadczenia w logistyce. Są jednak takie sklepy, jak CyberSam, który zawarł umowy z siecią dostawców i to oni w rzeczywistości realizują zamówienia klientów internetowych. Inne, np. Szop.pl, prowadzony przez firmę Softman we współpracy m.in. z Sun Microsystems i Oracle, udostępniają dostawcom tylko swoją infrastrukturę, a ci są odpowiedzialni za resztę. Internetowy supermarket ToTu, dostarczający zakupy do domu, współpracuje z rzeczywistymi placówkami handlowymi. W tym przypadku także to nie firma, patronująca sklepowi, jest de facto wykonawcą zlecenia.

Internetowa instytucja czerpie prowizje od obrotu swoich dostawców. Firmy jednak niechętnie zdradzają wysokość prowizji i zarobki z tego tytułu. Zjawisko korzystania z zewnętrznych dostawców określono mianem e-logistyka.

Jak wyjaśniają konsultanci z IDC, w nazwie tej zawiera się nie tylko transport. O e-logistyce można mówić także w kontekście przyjmowania zamówień, zarządzania ich realizacją, magazynowania i dystrybucji, dostarczania towarów, zarządzania zwrotami i obsługa klientów.

Jak przekonali się w ubiegłym roku podczas sezonu gwiazdkowego amerykańscy sprzedawcy online, którzy nie radzili sobie z realizacją zamówień, część z tych funkcji powinna, a nawet musi być zlecona na zewnątrz. Według IDC, coraz więcej z nich będzie decydować się na przekazanie jak największej liczby tych funkcji poza firmę. Niektórzy już podjęli decyzję o skupieniu swoich działań na ściśle internetowym biznesie. Inni są na najlepszej drodze, by to zrobić, doceniając ułatwienia płynące z takiego rozwiązania. W tym roku wartość obrotów e-logistyki w USA wyniosła prawie 12 mld USD, z czego 54% pochodziło z firm prowadzących działalność business-to-business, pozostałe 64% z sektora business- -to-consumers. W ciągu czterech najbliższych lat kwota ta wzrośnie do 72 mld USD, z czego ok. 70% wypracują firmy B2B.