Białoruś gnębi internautów

Białoruski rząd po raz kolejny zwiększył obostrzenia w korzystaniu z internetu w kraju. W wydanym rozporządzeniu zobowiązuje właścicieli kawiarek do rejestrowania wszystkich stron internetowych, z których korzystają użytkownicy - podaje PAP.

Właściciele kawiarenek bądź osoby przez nich upoważnione muszą prowadzić dokładną rejestrację domen internetowych stron, z których korzystali użytkownicy. Te dane należy przechowywać nie krócej niż 12 miesięcy.

Dostęp do tych danych - jak wskazuje nowe rozporządzenie - mają w określonych przypadkach pracownicy służb bezpieczeństwa i organów ścigania.

Jak podaje World Internet Stats, w Białorusi ponad 3,3 mln mieszkańców korzysta z internetu. Dostęp do sieci jest jednak ograniczony w domach, a młodzi ludzie głównie korzystają z kawiarenek internetowych. Pomimo restrykcyjnej polityki rządu, ok. jedna trzecia Białorusinów korzysta z sieci.

Jak wskazuje Alesja Serrada, dziennikarka białoruska, w kraju dużą popularnością cieszą się spontanicznie organizowane kilkuminutowe spotkania użytkowników internetu - tzw. flesh moby. Nie wszystkie mają charakter polityczny, nie mniej jednak zawsze w ich udziale jako niemi świadkowie występują przedstawiciele władz.