Bessa nie odpuszcza

Kilkudniowa „technologiczna” prosperity na rynkach światowych zakończyła się jednak równie niespodziewanie, jak się zaczęła. Inwestorów, którzy sądzili, że najgorsze mają już za sobą, w czwartek zmroziły informacje o niższych prognozach zysków Intela i Yahoo! Wprawdzie ogłaszanie korekt prognoz przez spółki technologiczne jest ostatnio na porządku dziennym, ale jeśli robią to tacy giganci, to trudno przejść obok tych informacji obojętnie. Akcje Yahoo! zjechały na czwartkowej sesji o 17%. i znalazły się na poziomie najniższym od 1998 r. Nasdaq stracił na wartości ponad 2,4% i znów zaczął niebezpiecznie zbliżać się do swego dwuletniego „dołka” sprzed kilkunastu dni. U nas także inwestorzy, którzy liczyli na to, że “twarde dno” koniunktury mamy już za sobą, przeżyli srogi zawód. Trzysesyjna zwyżka okazała się tylko krótkim przerywnikiem bessy i już w środę TechWIG zaczął spadać i to w tempie znacznie szybszym niż wcześniej rósł. Na każdej z trzech ostatnich sesji tygodnia technologiczny indeks warszawskiego parkietu tracił co najmniej 3%, pozbawiając nawet największych optymistów jakichkolwiek złudzeń. Już w środę i czwartek największe spółki technologiczne na warszawskim parkiecie zjechały mniej więcej o tyle samo, ile zyskały przez pierwsze dwa dni tygodnia. Kursy największych pechowców (Optimusa, ComputerLandu, Prokomu, Softbanku, Elektrimu oraz Interii) obniżyły się nawet bardziej - o 8-11%.