BRE nie dał zginąć Apeximowi

Imponująca seria Apeximu.Firma nie zapłaci kary za odstąpienie od kupna Wonloka, negocjuje wniesienie od potencjalnego nabywcy tej spółki akcji Wonloka do Apeximu, dogaduje się z wierzycielami w sprawie konwersji 20 mln zł długu na akcje i jest bliski sprzedaży swojego biurowca w Warszawie.

Apexim poinformował o otrzymaniu od BRE Banku oświadczenia, w którym bank domaga się zapłaty od spółki 20,9 mln zł kary za niewykonanie umowy dotyczącej odkupienia łódzkiego Wonloka. Jednocześnie BRE zgadza się na przeniesienie przez Apexim tej wierzytelności na bank LG Petro, który z kolei jest dłużnikiem Apeximu. „Tym samym BRE Bank SA definitywnie zwolnił Apexim S.A. z zobowiązania z tytułu kary.” – napisał Apexim w komunikacie. Zobowiązania LG Petro w stosunku do Apeximu są obecnie przedmiotem postępowania sądowego. Warszawski integrator podał ponadto, że prowadzi negocjacje z potencjalnym nabywcą Wonloka w sprawie wniesienia akcji łódzkiej spółki do Apeximu. Apexim miał kupić za 20,9 mln zł 100% akcji Wonloka od BRE początkowo do końca kwietnia, potem termin ten przesunięto o miesiąc. Umowa przewidywała zapłatę kary w wysokości 20,9 mln zł, w przypadku odstąpienia od transakcji którejś ze stron.

To nie koniec dobrych wiadomości z Apeximu. Firma podała także w komunikacie, że poinformował ponadto, że jest bliska pozytywnego zamknięcia negocjacji z wierzycielami w sprawie konwersji 20 mln zł długu na akcje Apeximu. Spółka przewiduje podpisanie umów o konwersji do 6 czerwca.

Wreszcie podpisany też został list intencyjny w sprawie sprzedaży biurowca Apeximu przy Kłobuckiej w Warszawie. Właśnie od sprawy tego biurowca zaczęły się kłopoty warszawskiej firmy, które doprowadziły ja na skraj bankructwa.