Anno Domini 2009: Reklama

Reklama, która nas zabawi

Najczęściej wymienianym przez branże trendem jest reklama w społecznościach. Reklama, na której użytkownik może umieścić swojego posta z Twittera, którą może dodać do swojego konta na serwisie społecznościowym. Tylko po co? - "Dodanie marki do swojego konta na serwisie społecznościowym to możliwość bezpośredniego kontaktu. Lepszego poznania marki. Dla niektórych może to być sposobem na określenie swojej tożsamości, identyfikacji z marką" mówi" - mówi Michał Bergera - Dyrektor Kreatywny San Markos.

Konieczność bycia w "social media" dostrzegają różni gracze (Grupa o2 stworzyła specjalnie dedykowaną agencję "Branda Karma"). W USA 86% amerykańskich firm i agencji planuje zwiększenie budżetów przeznaczonych na social marketing - wynika z badania przeprowadzonego przez Econsultancy oraz bigmouthmedia.

Bartłomiej Pawluk, prezes zarządu Zjednoczenie.com:

Rok 2009 w branży interaktywnej wyróżnił się bardzo dużym nastawieniem na wykorzystanie social media w działaniach marketingowych, a co za tym idzie, na komunikację z klientami. Zdecydowanie najsilniejszym trendem

jest gromadzenie społeczności wokół marki na Facebook'u.

Prowadzenie profili firmowych, budowanie obrandowanych aplikacji, zachęcanie klientów do zostania fanami marki, to istotne działania wielu firm. O popularności marki zaczyna świadczyć liczba fanów na danego brandu na Facebook'u.

Nieco trudniejszymi i bardziej wymagającymi narzędziami, ale również często w ostatnim roku wykorzystywanymi, są mikroblogi. Dzięki takim serwisom jak Twitter czy Blip marki mogą nawiązywać relację z konsumentami, mają możliwość wysłuchania ich potrzeb, komentarzy oraz odpowiedzi na zadane pytania, co w konsekwencji przeradza się w większe zaufanie i lojalność wobec marki. Oczywiście pod warunkiem, że komunikacja ta jest odpowiednio prowadzona.

Wykorzystanie social media jest stosunkowo tanim rozwiązaniem, możliwym do realizacji wewnątrz firmy, co dla wielu firm bardzo dobrą alternatywą, zwłaszcza obecnie, kiedy to wiele firm zmniejszyło wydatki

na tradycyjne formy reklamy.

Tak powszechne wykorzystanie social media wiąże się również z tym, że marketerzy dostrzegli, iż klienci są już zmęczeni natłokiem

wyskakujących na każdym serwisie reklam. Silny nacisk jest kładziony na email marketing, który jest bardzo efektywnym narzędziem. Marketerzy zaczęli dostrzegać, że aby zdobyć klienta, trzeba mu przedstawić coś

atrakcyjnego, zaangażować go w markę, stąd rosnąca liczba konkursów, gier oraz zabaw nastawionych na interakcję.

Reklama może być też zagadką, grą, jak kampania stworzona przez Click5 dla marki Tymbark. Użytkownicy zaczęli swoja przygodę w internecie by w finalnej rozgrywce przeszukiwać przestrzeń prawdziwego hangaru samolotowego, w poszukiwaniu wielkiego kapsla. Przykładem są też zeszłoroczne działania Artegence oparte na sfingowanej kradzieży diamentów. Obie te kampanie wybiegały poza ramy sieci.

Michał Bergera - Dyrektor Kreatywny San Markos.

Moim zdaniem rok 2009 był przełomowy w Polsce pod względem reklamy w mediach społecznościowych. Bardzo wiele marek zaistniało na portalach społecznościowych i prowadziło intensywne działania promocyjne za ich pomocą. Nastąpił pewien przełom, rozpoczął się nowy etap komunikacji w polskim Internecie.

Najnowszym hitem na rynku (i jednocześnie wielką niewiadomą)jest zaś Augmented Reality. Jak na razie nową technologią zafascynowane są dwie agencje interaktywne: K2 Internet i Adv.pl. - "Z ciekawością obserwuję augmented reality. W ostatnich miesiącach dużo się mówi o tej technologii, ale czy to jest chwilowy zachwyt i dodatek, czy powstaną ciekawe kampanie z wykorzystaniem tej technologii, okaże się właśnie w przyszłym roku" - Łukasz Bąkowski, Executive, Invention, Mindshare.

A co z mobile?

Wg IDC w roku 2013 miliard urządzeń mobilnych będzie podłączonych do internetu. Z pewnością do tego czasu kanał ten stanie się dużo bardziej zauważalny dla marketerów. Jak już twierdzi Microsoft, reklamy w telefonach wpływają na zwiększenie sprzedaży u reklamodawców. Z kolei Google stawia kolejne kroki na tym rynku poprzez akwizycję AdMoba. Prawdopodobnie zainteresowane marketingiem mobilnym jest też Internet Group, prowadzące rozmowy z One2One.

Łukasz Bąkowski, Executive, Invention, Mindshare:

2009 miał być rokiem telefonów komórkowych, okazało się że rozwój reklamy mobilnej rozciągnie się na przyszłe lata. Więcej wydarzy się pewnie w społecznościach, na rynku powinien zamieszać trochę Facebook dokładnie tak, jak zrobiła to rok temu nasza-klasa. Społeczności będą coraz częściej wykorzystywane do wsparcia kampanii reklamowych, w wielu przypadkach mogą stać się jej centralnym punktem. Coraz częściej będziemy mierzyć sukces kampanii liczbą fanów. Co więcej, firmy będą myśleć o społecznościach strategicznie, budując długotrwałe relacje z użytkownikami.

Rafał Szychowski, Deputy Managing Director, ARBOinteractive Polska:

Co nas czeka? Spokojny wzrost wydatków (takie wzrosty jakie notowała branża chociażby np. w 2007 czy 2008 r zapewne powrócą ale dopiero w 2012) , kolejna dywersyfikacja rynku czyli nowe podmioty wynikające z usamodzielnienia się dużych wydawców (tj. nowe biura reklamy), oficjalne wejście na rynek Facebook'a (to będzie ciekawe starcie z Nasza-Klasa) i tym samym eskalacja zainteresowania mediami społecznościowymi (social media). I zapewne wiele innych ciekawych rzeczy :)

Sławomir Kornicki, managing director, codemedia

Zdecydowanie rok 2009 był rokiem gorszym od lat poprzednich i ostudził emocje wielu uczestników rynku. Gorszy w odniesieniu nie do wartości bezwzględnych, ale w odniesieniu do dynamiki. Oczekiwania zapewne wszystkich były wyższe w porównaniu do ostatecznej realizacji. I to chyba dobrze. Ten rok pokazał, że nie można mieć co roku dwucyfrowych wzrostów, że nie można bezpodstawnie pobijać kolejnych mediów w udziałach rynkowych (jeszcze dwa lata takie jak 2008 i być może okazałoby się, że wydatki na internet są wyższe niż wartość całego rynku mediowego w Polsce). Że internet to "też medium" i oddziaływuje na konsumenta w podobny sposób, jak inne media, o czym większość z nas zapomina.

Rok 2009 nie przyniósł znaczących wydarzeń na mediowym rynku internetowym. To co warto odnotować to pozycja Naszej Klasy (niesłabnąca) oraz odbudowanie pozycji portali względem sieci reklamowych. Nie sposób nie zauważyć też rosnącego znaczenia tzw. performance marketingu, choć w wielu przypadkach przybrał on wręcz absurdalne rozmiary, nie uzasadnione w zasadzie niczym (sam model rozliczeń to za mało, by mówić o efektywności działań).

Czego można się spodziewać w 2010 roku? Przekornie powiem, że powinna powstać jedna sieć afiliacyjna, jedna sieć "kobieca", jedna sieć reklamy video :) Ale mam nadzieję, że zmiany będą większe i głębsze. Duzi, tradycyjni marketerzy będą racjonalnie podchodzić do inwestycji w Internet , ale to obroni realną wartość tego medium. Inni poznają prawdziwy smak wyszukiwarek i afiliacji i będą mocno zawiedzeni. Hasło "miliony much nie mogą się mylić" nie będzie już główną siłą napędową w sprzedaży wyszukiwarek, w szczególności w kategoriach, gdzie znacznie trudniej jest udowodnić to oddziaływanie. Zaczniemy oddzielać komunikację internetową od sprzedaży, ewaluować wartość tych kanałów i odpowiednio je wykorzystywać w prowadzonych działaniach. W sferze mediów i narzędzi - być może pojawi się wreszcie coś ciekawego, co będziemy mogli wyeksportować z Polski na inne rynki.

Mam również nadzieję, że zaczniemy obserwować zmieniony trend na rynku wyszukiwarek, czego bym życzył wszystkim internautom.