Analityka służy przede wszystkim zwiększaniu zysków

Analityka służy przede wszystkim zwiększaniu zysków
Jakimi narzędziami posługuje się analityk? Czy najpopularniejsze w Polsce narzędzia pomiarowe takie jak Gemius i Google Analytics są godne zaufania? Jakie dodatkowe funkcjonalności oferują narzędzia specjalistyczne, na przykład od Adobe?

Ralf Haberich: Google Analytics jest najpopularniejszym narzędziem w Polsce i faktycznie, wielu użytkowników nie do końca ufa danym przez nie dostarczanym.

Zbigniew Nowicki: Ale kwestia zaufania jest kwestią mentalności. Jeżeli do każdego produktu podchodzimy z założeniem "i tak nas oszukują", to nie ma szans abyśmy znaleźli rozwiązanie gwarantujące nam wewnętrzny komfort psychiczny. Nawet wśród drogich i niedostępnych biznesowo platform.

Ralf Haberich: Abstrahując od braku zaufania, Google Analytics ma swoje ograniczenia i użytkownicy w końcu je odczują. Dlatego zainwestują w droższe narzędzia, by nie dać się wyprzedzić konkurencji.

Zbigniew Nowicki: Na tym etapie skłaniałbym się ku analizie - co i jak chcemy mierzyć? Następnie na ocenie naszych możliwości biznesowych. Kolejny krok to dopiero dobór narzędzi. Inna sprawa, że w 95 procentach wynikiem będzie Google Analytics lub/i Gemius. Narzędzia te oferują funkcjonalności spełniające potrzeby większości biznesów internetowych. Posiadanie dwóch rozwiązań jest przydatne do porównywania lub uzupełniania wyników. Ważne, aby porównywać gruszki z gruszkami, przez co unikniemy niepotrzebnych stresów.

Ralf Haberich: Efektywne wykorzystanie narzędzi zależy od celów firmy i modelu biznesowego. Co innego wykorzysta e-commerce, a co innego portal z newsami. Należy rozejrzeć się za narzędziem, które najprecyzyjniej dostarczy interesujących danych.

Jednak użycie darmowych narzędzi nigdy nie da tak dobrych wyników jak użycie płatnych, gdyż razem z płatnymi dostarczane jest szkolenie, wsparcie techniczne oraz consulting, a eksperci tych firm często mają nieocenioną wiedzę.

Jak ważna w Polsce i dla polskich biznesmenów jest analityka?

Ralf Haberich: Z naszych badań wynika, że jest istotna, jednak gdy rozpatrzy się szerszy kontekst, to na polskim rynku wciąż jeszcze nie jest wystarczająco wykorzystywana strategicznie.

Zbigniew Nowicki: Z doświadczenia wiem, że często są to chwilowe zauroczenia. Inspiracja lub zachwyt wynikami albo impuls, gdy pojawia się problem i trzeba go rozwiązać. Wciąż jednak brakuje świadomych i zaplanowanych działań.

Jak Polska wypada na tle Europy? Czy polscy biznesmeni wykorzystują analitykę w równie efektywnym stopniu jak zachodni właściciele firm?

Zbigniew Nowicki: Polskę charakteryzuje mniejsza ilość platform płatnych, dominują narzędzia darmowe. Charakter analizowanych danych jest podobny.

Ralf Haberich: Polska się w tej chwili bardzo dynamicznie rozwija. Kraje takiej jak Francja czy Wielka Brytania są co prawda kilka kroków do przodu, jednak dzięki dobrym narzędziom i edukacji Polska ma szansę je szybko dogonić.

Ważna jest także edukacja. Analityk powinien dostarczać odpowiednie dane także ludziom, którzy o nie nie spytali, bo nie wiedzieli, że mogą. Nawet nie mieli świadomości, że takie informacje istnieją!