Amerykańskie IAB chce przejrzystszych standardów

Interactive Advertising Bureau, organizacja zrzeszająca branżę e-marketingową w Stanach Zjednoczonych, wysłała list do dwóch najbardziej wpływowych firm zajmujących się pomiarem ruchu w amerykańskim internecie, prosząc o wprowadzenie przejrzystości do prowadzonych przez siebie pomiarów.

Oficjalny list IAB został wysłany do dwóch największych firm, zajmujących się pomiarami ruchu internetowego: comScore Networks Inc. oraz Nielsen//NetRatings. IAB poprosiło w nim o poddanie stosowanej przez siebie metodologii pod badanie niezależnych ekspertów z Media Rating Council (MRC).

Jak powiedział dla IDG News Service Sheryl Draizen, drugi wiceprezes IAB i jednocześnie menadżer zarządzający firmy: - Nie da się wyciągać prawidłowych wniosków z danych, pochodzących od Nielsen i comScore oraz danych właścicieli stron, gdyż wszystkie znacznie się między sobą różnią. Te rozbieżności z pewnością mają swój powód, ale nie mamy żadnego sposobu na ustalenie jego przyczyn do momentu, w którym nie zostaną one poddane badaniu.

IAB chciałoby przede wszystkim uzyskać dostęp do definicji parametrów pomiarowych tj. unikalne wizyty użytkownika oraz średni czas spędzony przez użytkownika na stronie. Organizacja chciałaby jednocześnie namówić obie firmy do porzucenia standardów pomiarowych, które uważa za przestarzałe tj. pojedyncza odsłona strony.

Obydwie firmy są proszone o ujawnienie swojej metodologii od 1999, jednak konsekwentnie tego odmawiają. W związku z dynamicznym rozwojem wielu form e-marketingu w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat, pojawiła się jednak potrzeba coraz większej przejrzystości standardów, stosowanych do pomiaru popularności serwisów internetowych. Nie jest to jednak możliwe bez dobrej woli gigantów branży.

IAB reprezentuje 332 organizacje medialne w Stanach Zjednoczonych, których roczny przychód z reklamy online sięga 86% rynku.

***

Autorem tekstu jest Konrad Szlendak

Aktualizacja: 24 kwietnia 2007 13:52

comScore odpowiada na list IAB

ComScore Inc., jedna z największych firm, zajmujących się pomiarami ruchu w amerykańskim Internecie, ogłosiła dzisiaj swoją oficjalną odpowiedź na ostatni list IAB, wyrażający zaniepokojenie nieprzejrzystością jej praktyk.

Największą kontrowersją w sprawie jest niezgodność pomiędzy danymi, pochodzącymi od właścicieli stron, a pomiarami panelowymi, prowadzonymi przez comScore. Ci pierwsi oskarżają często comScore o zaniżanie statystyk odwiedzin.

comScore pozytywnie ustosunkowała się do prośby IAB o wgląd w stosowaną przez siebie metodologię wskazując, iż już wcześniej doszło pomiędzy nią, a IAB do produktywnej dyskusji na ten temat. Osiągnięcie pełnej przejrzystości comScore obiecała zapewnić poprzez poddanie swojej metodologii pod badanie ekspertów z Advertising Research Foundation.

Firma obiecała wdrożyć proces rewizji swoich praktyk w najbliższym czasie, a wyniki ogłosić, jak szybko się tylko da. Rzecznik prasowy comScore napisał przy tym, że stosowana przez firmę metodologia pomiarów jest efektem inwestycji rzędu miliona dolarów i lat doświadczenia i powinna wytrzymać badanie niezależnej grupy ekspertów.

Jak powiedział Magid Abraham, prezes i CEO comScore: - Chcę zapewnić członków IAB, że comScore jest oddany branży cyfrowych mediów i stara się zapewnić najlepsze, możliwe warunki dla dokładnych pomiarów. Jesteśmy przychylnie nastawieni do współpracy z IAB i resztą branży nad ustaleniem wspólnych standardów dla wszystkich zainteresowanych.

comScore Inc. jest liderem w segmencie pomiarów ruchu w internecie. Usługi firmy są wykorzystywane m.in. przez AOL, Microsoft, Yahoo! i Verizon.