Jeszcze nie czas reklam wideo

Przedstawiciele 140 największych firm reklamowych w USA odpowiedzieli na pytania na temat teraźniejszości i przyszłości reklamy online. Linki sponsorowane staną się najpopularniejszą formą reklamy, duży wzrost zanotują przekazy typu rich media. W tegorocznych budżetach reklama wideo ma znaczenie marginalne.

Wyniki badania wskazują, że wydatki na reklamę online w roku 2006 pochłoną 20% budżetów reklamowych. W 2010 roku ma to być już 36%. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele 140 największych amerykańskich firm branży reklamowej.

Linki sponsorowane mają stanowić 11% budżetu na reklamę online w 2006 roku, a w 2010 roku aż 23%. Według ankietowanych specjalistów wydatki na standardowe reklamy graficzne będą stanowiły w 2006 roku 28% budżetów na reklamę online, ale w 2010 roku już tylko 13%. Na reklamy typu rich media zostanie przeznaczone w 2006 roku 13% budżetów, w 2010 roku ma to być 18%. Wydatki na reklamę e-mailową będą stanowić w 2006 roku 11% budżetów, a w 2010 roku 13%.

Na reklamy wideo zostanie przeznaczone w tym roku tylko 5% budżetów reklamy online, na podcasty 4%, 2% na blogi, 2% na reklamę w urządzeniach mobilnych i 1% w grach komputerowych.

62% ankietowanych przyznało, że blogi są ryzykownym miejscem na reklamę, ze względu na nieprzewidywalną zawartość. 53% ankietowanych takie samo ryzyko łączy z serwisami tworzonymi przez społeczność (np.MySpace, YouTube).

81% ankietowanych uważa, że trzeba wykorzystać potęgę marketingu wirusowego jaką niosą ze sobą blogi. Jeszcze większy potencjał mają witryny generowane przez społeczność, za ich wykorzystaniem w marketingu wirusowym opowiedziało się 91% ankietowanych.

W badaniu wzięło udział 140 specjalistów z najważniejszych firm branży reklamowej. 60% ankietowanych pracowało w branży dłużej niż 15 lat, 30% dłużej niż 25 lat.

Więcej: American Advertising Federation