Koniec dysproporcji płci w internecie

W skali całego świata kobiety stanowią już prawie połowę populacji internautów. W Polsce już w grudniu 2005 roku, według badania Net Track kobiety stanowiły 50,05%, zaś mężczyźni 49,95% liczby internautów, liczącej 9 554 000 użytkowników. W Stanach Zjednoczonych struktura populacji internautów jest praktycznie odzwierciedleniem rozkładu płci w społeczeństwie. Azjatki dogoniły Azjatów.

Jak dowodzą wyniki badania Harris Interactive, mężczyźni stanowią 49% wszystkich użytkowników internetu w Stanach Zjednoczonych, kobiety pozostałe 51%. Ten rozkład przypomina podział na mężczyzn i kobiety, którzy stanowią odpowiednio 48% i 52% obywatali tego kraju.

Firma Synovate na zlecenie MSN przeprowadziła panazjatycką ankietę, której wyniki dowodzą, że trend wyrównywania liczby mężczyzn i kobiet, a nawet zdobywania przez kobiety delikatnej przewagi, jest obecny nie tylko w Ameryce Północnej i Europie.

Jak na całym świecie, najwięcej internautek jest w młodszej części populacji. Ponad 74% respondentek badania w wieku 25-34 lat ma dostęp do internetu, w tym 66% internautek korzysta z dobrodziejstw szerokiego pasma. W ciągu ostatniego roku dysproporcja między liczbą kobiet i mężczyzn w internecie zatarła się zupełnie, czego nie omieszkali zauważyć reklamodawcy. Coraz więcej kobiecych marek jest reklamowanych w internecie, w tym Christian Dior, L'Oreal, Lancome, oraz "kobiece" modele Nokii, Sony Ericsson czy Nike.

Szczególnie podatne na reklamy internetowe są mieszkanki Hong Kongu, z których większość nie tylko uznała, że reklamy są dobrym źródłem informacji, ale aż 56% wyrażało zamiar zakupu reklamowanego produktu.

W ciągu roku liczba internautów w Azji skoczyła ponad dwukrotnie - o 218,7%. Dla całego świata wzrost wyniósł 165%. Penetracja internetu w Azji wynosi niecałe 10%. Dla porównania - w krajach Unii Europejskiej - 50%, Ameryce Północnej 68%, ale już dla Afryki 2,5% (wg Internet World Stats).