OnetKontekst czyli polski AdSense

OnetKontekst to najnowsza oferta Onetu. Portal wprowadził system umożliwiający wyświetlanie reklam internetowych na serwisach WWW zewnętrznych w stosunku do Onet.pl. Tak jak usługa spółki Google - AdSense - OnetKontekst polega na współpracy z witrynami partnerskimi. Reklamy z bazy Onetu trafiają na witryny, które w zamian otrzymują część zysków za sprzedane boksy reklamowe.

Wiadomo, że Onet stara się zainteresować swoją ofertą największe sieci reklamowe. Jak na razie żadne decyzje nie zostały podjęte.

Idea projektu jest prosta: nie tracić własnego czasu na szukanie reklamodawców - zrobimy to za naszych partnerów. Wystarczy podjęcie odpowiedniej decyzji; bez jakichkolwiek kosztów znajdziemy odpowiednie reklamy dla przyłączonego do OnetKontekst serwisu - stwierdził Rafał Marek, kierownik projektu.

Zdaniem Adama Kwaśniewskiego, dyrektora zarządzającego Adnetu oferta Onetu nie jest - przynajmniej na razie - zagrożeniem dla pozycji sieci reklamowych. OnetKontekst może być niebezpieczny wtedy, gdy zajmie się typowo brokerską działalnością, gdy obok zwykłych boksów reklamowych pojawią się reklamy graficzne - wyjaśnia.

Aby dołączyć do systemu, należy wpisać adres WWW strony, którą chce się dodać, a następnie ją samodzielnie skategoryzować, czyli wybrać słowa kluczowe, które najlepiej opisują zawartość serwisu. W efekcie na stronie wyświetlają się reklamy do niej dobrane. Przypomnijmy, że w programie AdSense to Google kategoryzuje strony. Onet zapewnia, że nad weryfikacją samodzielnej kategoryzacji czuwa moderator.

Przy zgłoszeniu akcesu, klient od razu poznaje swój udział w spodziewanych zyskach. Partnerzy mogą na bieżąco monitorować m.in. wysokość przychodów, ilość wyświetleń reklam oraz kliknięć. Właściciel strony, który zgłosił akces do systemu, sam decyduje o miejscu, kolorystyce i wielkości wyświetlanych reklam.

Jak wiedzą witryny zrzeszone w programie AdSense, ceny za kliknięcie w reklamę są zmienne, nie są z zasady znane witrynom, a przychody z tytułu uczestnictwa w programie nie są zwykle oszałamiające.