Rywalizacji między Google i Yahoo ciąg dalszy

Kilka dni temu spółka Yahoo! obwieściła zwycięstwo na polu liczby indeksowanych dokumentów i obrazów. Czy to wystarczy, by zająć miejsce lidera? Najnowsze wyniki badania Hitwise wzbudzą entuzjazm wśród wielbicieli produktów Google. Jednak wojna o użytkowników wyszukiwarek trwa, z MSN Search w tle.

Yahoo powiększyło ostatnio indeks swojej wyszukiwarki do ponad dwudziestu miliardów dokumentów i obrazów. Dotychczasowy lider w tej kategorii, wyszukiwarka Google pozostała daleko w tyle, z wynikiem około 11 miliardów dokumentów i obrazków.

Czy to znaczy, że użytkownicy zmienią swoje preferencje? Pytanie w tej chwili podstawowe. Wydaje się, że większość polskich użytkowników nic nie może przekonać do zmiany ulubionej wyszukiwarki. Na świecie jednak rywalizacja ma bardzo zażarty charakter.

Jak dotąd Google bezapelacyjnie prowadzi w rankingu najczęściej odwiedzanych wyszukiwarek. Najnowsze wyniki badania Hitwise wskazują, że jej udział w rynku wynosi 59,2% i wzrósł w stosunku do wyniku sprzed roku o 14%. Tak naprawdę liczą się jeszcze tylko dwie wyszukiwarki, przy czym Yahoo Search jest głównym rywalem Google z zasięgiem 28,8%. MSN Search dociera do 5,5% użytkowników wyszukiwarek. W sumie Google, Yahoo Search oraz produkt Microsoftu mają 93,5% udział w rynku.

Raport Hitwise wskazuje na fakt, że Google osiągnęło swoją pozycję mimo braku samodzielnego portalu. Wydaje się jednak, że stało się to dzięki temu, że wyszukiwarka Google funkcjonuje na wolnej od dodatkowych treści stronie. Jej przejrzystość - naturalnie obok trafności wyszukiwanie - jest przypuszczalnie głównym powodem zdobycia tylu użytkowników.

Inaczej ma się sprawa z wyszukiwarką firmowaną przez Yahoo. Prawdopodobnie gdyby nie zagnieżdżenie jej na stronie jednego z najpopularniejszych na świecie portali nie byłaby poważnym rywalem dla Google. Ruch na wyszukiwarce Yahoo jest w 73% generowany właśnie z poziomu portalu. Podobnie przedstawia się sytuacja z MSN Search. 61% ruchu na niej trafia z trzech stron: www.msn.com, my.msn.com oraz dellnet.msn.com.

Pociechą dla fanów Yahoo jest to, że spółka prowadzi na polu wyszukiwania lokalnego. Serwis local.yahoo.com odnotował 4,4 razy więcej wizyt niż local.google.com. Szybkość wzrostu jest jednak po stronie lokalnej wyszukiwarki Google, która od ubiegłego roku odnotowała 61% wzrost liczby odwiedzin w porównaniu do 14% wzrostu dla serwisu Yahoo.

Więcej o gorącej rywalizacji między Google a Yahoo:

W czym Google jest lepsze od Yahoo?

Yahoo! przegoniło Google

Yahoo! zaostrza konkurencję z Google

Wyszukiwarki idą na noże