Magnetyzm czatów: tysiące użytkowników online

Wczoraj po 8 miesięcznej przerwie powrócił na ekrany znany dziennikarz Tomasz Lis - czat z nim przeprowadzony w Wirtualnej Polsce po wyemitowanym programie przyciągnął ponad 5 tys. osób. $"Internauci miło nas zaskoczyli"$ - przyznali przedstawiciele WP. Sam gość podkreślał, że cieszy się z możliwości rozmowy z użytkownikami. Jak zaznaczają polskie portale, moderowane rozmowy z ludźmi ze świata mediów, rozrywki czy polityki przyciągają rekordowe liczby internautów.

Magnetyzm czatów: tysiące użytkowników online
Onet wspomina, że pierwszy czat uruchomił we wrześniu 1999 roku. Zaproszonym gościem był wtedy Leszek Balcerowicz. "Czad na żywo śledziło ponad 1,3 tys. osób" - podkreślił Mariusz Biedrzycki, dyrektor komunikacji marketingowej Onet.pl - "To był absolutny rekord, przez dłuższy czas nie do pobicia przez konkurentów. Zresztą sami przebiliśmy tą liczbę w 2001 roku, kiedy gościł u nas na czacie Aleksander Kwaśniewski. Wtedy zalogowało się ponad 2 tys. osób."

Wczorajszy powrót Tomasza Lisa też wzbudził niemałe zainteresowanie. Po pierwszej edycji programu "Co z tą Polską?" prowadzący był dostępny na czacie w Wirtualnej Polsce. W ciągu pierwszych minut były problemy z dostaniem się na podstronę - internauci szturmowali. W trakcie godzinnej rozmowy zalogowało się ponad 5 tys. osób. "Można tą liczbę uznać za rekord" - powiedziała Małgorzata Skrobecka, opiekun czatów w WP - "Jesteśmy miło zaskoczeni. Wcześniejsze czaty ze znanymi osobami nie przyciągnęły jednocześnie aż tylu widzów, choć budziły duże zainteresowanie." W ostatnich miesiącach największą popularnością internuatów cieszyły się w WP moderowane rozmowy z Kubą Wojewódzkim, generałem Petelickim oraz Aleksandrą Jakubowską.

Stawiamy na rozmowy

Jak podkreśla Małgorzata Skrobecka, czaty związane z programem "Co z tą Polską" mają stać się cotygodniowym zwyczajem w Wirtualnej Polsce. "Niekoniecznie cyklicznie będzie rozmawiał na czacie Tomasz Lis, natomiast z pewnością będzie możliwość rozmowy z gośćmi zaproszonymi do jego programu" - dodaje - "Chcemy utrzymać taką formułę, by w poniedziałki odbywały się czaty o charakterze bardziej kabaretowym, rozrywkowym, we wtorki muzyczno-poradnikowym, w czwartki publicystycznym."

Onet wskazuje, że największą popularnością w portalu cieszą się rozmowy moderowane z gwiazdami pop kultury. Rekordową oglądalność zdobył czat z Dodą, narzeczoną bramkarza Wisły, nazywaną polską Victorią Beckham. Wtedy zalogowało się ponad 5,4 tys. osób. "Ogromne zainteresowanie wzbudziły również rozmowy z uczestnikami pierwszej edycji Big Borthera oraz czat z Mandaryną" - wskazuje Mariusz Biedrzycki z Onetu - "Rozmowy przyciągały ok. 3-4 tys. widzów." Dla porównania czat z Januszem Korwinem Mikke zainteresował ok. 2 tys. osób, z Markiem Borowskim - 1,3 tys. osób.

Politycy na kanale

Niesłabnącymi gwiazdami czatów są również politycy. Takich rozmówców często gościła Wirtualna Polska, zwłaszcza w momencie, gdy stery redakcji objęła w portalu znana postać dziennikarstwa Dobrochna Kędzierska. "Czaty są szalenie ważną formą komunikacji" - zaznacza Dobrochna Kędzierska - "Wydaje mi się, że wciąż za mało docenianą."

Rekordowy czat w Interii to właśnie rozmowa z politykiem. "Najwyższą frekwencję zanotowaliśmy na czacie, kiedy gościł na nim prezydent Aleksander Kwaśniewski w 2002 roku" - powiedział Mariusz Kuziak, dyrektor marketingu Interii.pl - Liczba osób, które wówczas śledziły na żywo relację z czatu sięgnęła prawie 6 tysięcy. Przeciętnie na czacie moderowanym jest u nas "w szczycie" zalogowanych około 900-1000 osób, co daje około 2-2,5 tysięcy osób, które w trakcie czatu "przewijają się", wchodząc na przykład na kilkanaście minut a potem przechodząc na inny kanał."

Również w Gazecie.pl politycy cieszą się dużym zainteresowaniem. "Najwięcej użytkowników loguje się, gdy przeprowadzamy rozmowy ze znaną postacią ze świata politycznego czy sportowego" - zaznaczył Artur Niewrzędowski, rzecznik prasowy Gazety.pl - "Notujemy wtedy ok. 1 tys. użytkowników. Muszę dodać, że czaty są dla nas jedynie uzupełnieniem działu społeczności, dlatego ich specjalnie nie lansujemy." Największą odwiedzalność miały czaty z Andrzejem Lepperem i Aleksandrem Kwaśniewskim (ponad 1 tys. rozmówców).

Potęga drzemie w czatach

Warto dodać, że czaty nadzorowane są nie tylko przez moderatora. Podczas rozmów, które przyciągają tysiące użytkowników, obecni są również tzw. screenerzy - osoby dokonujące selekcji pytań. "W trakcie czatów budzących ogromną popularność takich screenerów jest od 3 do 5" - zaznaczył Mariusz Biedrzycki z Onetu - "Mieliśmy również takie sytuacje, kiedy samych moderatorów było dwóch, a to z tego względu, że przeprowadzaliśmy rozmowę w obcym języku. Tak było między innymi w przypadku czatu z reżyserem Davidem Lynchem - mieliśmy wtedy zarówno polskiego jak i angielskiego moderatora."

Czaty bez wątpienia są świetnym narzędziem interakcji świata rozrywki, polityki i sportu z odbiorcami. Niewykluczone, że zostaną wykorzystane również w najbliższych wyborach jako element kampanii. Liczba internautów wciąż rośnie, co znaczy, że nie można będzie dłużej ignorować nowego medium.