700 tys. spraw w pierwszym roku e-sądu

Minister Sprawiedliwości mówi, że działający od stycznia 2010 r. e-sąd to sukces, który przerósł oczekiwania. W ciągu pierwszych 12 miesięcy do tzw. elektronicznego postępowania upominawczego wpłynęło aż 700 tysięcy wniosków.

E-sąd powstał, by umożliwości elektroniczną komunikację z sądem, a w tym składanie i opłacanie pozwu. W ten sposób, zmniejsza się koszt i czas pracy sądów oraz koszta stron sądowych.

Ministerstwo sądziło, że do e-sądu wpłynie około 400 tysięcy spraw. Okazało się, że wiele czynników, takich jak znacznie niższe koszty postępowania, przyciągnęło liczbę 686 973 wniosków.

Z tego 635 751 spraw już załatwiono, w tym 613 153 przez wydanie nakazów zapłaty. Tylko w 18 562 sprawach wniesiono sprzeciwy od nakazów zapłaty (2,9% w stosunku do wydanych nakazów). Dotychczas nadano klauzule wykonalności 310.468 nakazom.

Wprowadzenie e-sądu pozwoliło zaoszczędzić ponad 45 mln złotych. Elektronizacja postępowania upominawczego ułatwia dostęp do sądu dla osób niepełnosprawnych, przyśpiesza proces składania pozwu i zwiększa dostępność dokumentów osobom upoważnionym.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada modernizację e-sądu w kolejnym roku. Dalsze zwiększenie atrakcyjności e-sądu nastąpi przez skrócenie czasu rozpoznawania spraw.

Już we wrześniu tego roku wzmocniliśmy elektroniczny sąd nie tylko finansowo, ale i kadrowo przez dalsze delegowanie referendarzy z Ośrodków Migracji Ksiąg Wieczystych, którzy pracują zdalnie ze swoich miejsc pracy w systemie teleinformatycznym e-sądu - mówi minister Krzysztof Kwiatkowski.