7 lat więzienia dla filmowego pirata

Sąd w Los Angeles skazał na 7 lat więzienia Amerykanina Johnny'ego Ray'a Gasca, któremu udowodniono, iż przy pomocy kamery nagrywał filmy w kinach - informuje agencja Reutera. Członkowie ławy przysięgłych uznali go winnym zarejestrowania i wprowadzenia do nielegalnego obiegu trzech filmów.

Mężczyzna - mieszkaniec Hollywood - został zatrzymany we wrześniu 2002 r., po tym jak pracownicy jednego z kin przyłapali go na nagrywaniu filmu "The Core". Znaleziono przy nim torbę wypchaną profesjonalnym sprzętem do rejestrowaniu obrazu. Niedługo później Johnny Ray Gasca został zwolniony z aresztu - miał odpowiadać z wolnej stopy.

Pirat próbował jednak uniknąć sprawiedliwości - usiłował nakłaniać świadków do zmiany zeznań i nie stawiał się na kolejne rozprawy (ukrywał się przez ponad 15 miesięcy). Ostatecznie jednak go ujęto i do zarzutów nielegalnego nagrywania i dystrybuowania filmów dodano oskarżenie o wpływanie na świadków oraz ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości.

Ława przysięgłych uznała mężczyznę za winnego wszystkich zarzucanych czynów, zaś sędzia wymierzył mu wyrok 7 lat więzienia.