Nie ma wątpliwości: jesteśmy uzależnieni od e-poczty!

Z ankiety IDG.pl, w której wzięło udział prawie 2,7 tys. internautów wynika, że dwie trzecie użytkowników sprawdza swoje konto poczty elektronicznej kilka razy dziennie. Przedstawiciele branży internetowej zapytani o częstotliwość odbierania listów, przyznali, że zaglądają do skrzynki na bieżąco, a co więcej, część z nich sprawdza pocztę firmową również w czasie urlopu i to codziennie! Wszyscy zgodnie skarżą się na wciąż niepokonaną zmorę spamu.

Nie ma wątpliwości: jesteśmy uzależnieni od e-poczty!
W trwającej przez tydzień ankiecie IDG.pl "Jak często sprawdzasz pocztę elektroniczną?" wzięło udział 2696 użytkowników. Ponad jedna trzecia z nich zaznaczyła, że na bieżąco monitoruje zawartość swojego konta poczty elektronicznej (996 głosów). "Sprawdzanie poczty jest moją obsesją" - przyznał w komentarzu do sondy użytkownik podpisany jako Xer. "Pocztę włączam w tle i odbiera się co 120 sekund" - zaznaczył MM.

Podobną grupę do tych, którzy na bieżąco badają zawartość poczty elektronicznej, stanowią ci, co sprawdzają ją kilka razy dziennie - aż 906 przyznało, że z taką częstotliwością zagląda do skrzynki (33,6% ankietowanych). Odpowiedź "raz dziennie" wskazało już tylko 11% użytkowników, a "raz w tygodniu" 10,5%. Zdecydowana większość sprawdza pocztę elektroniczną znacznie częściej.

Warto zwrócić uwagę, że jedynie 2,5% internautów biorących udział w naszej sondzie zaznaczyło, że w ogóle nie korzysta z poczty elektronicznej. (Więcej o wynikach sondy tutaj )

Jeden z użytkowników podpisany jako Dzyszla wskazał, że częstotliwość sprawdzania poczty uzależniona jest w dużej mierze od łącza, jakim dysponuje internauta: "Pocztę sprawdzam na bieżąco. Fakt, że dla modemowców (sam kiedyś miałem) nie jest to realne. Wtedy sprawdzałem przy każdym połączeniu z siecią, czyli około raz na tydzień" - zaznaczył.

Przy okazji tej ankiety postanowiliśmy sprawdzić, z jaką częstotliwością przedstawiciele branży internetowej, osoby, które w swej codziennej pracy wykorzystują sieć, sprawdzają swoje konta, a co więcej, czy będą do nich zaglądać podczas tegorocznych urlopów.

Wyniki naszego badania są zatrważające: większość osób będzie monitorować zawartość konta pocztowego podczas swoich wakacji, a co więcej są tacy, którzy będą logować się do skrzynki firmowej codziennie, a nawet kilka razy dziennie (sic!). "Podczas ubiegłych lat również zaglądałam do mojej skrzynki firmowej, chociaż kiedy odpoczywałam zagranicą czyniłam to jednak rzadko: raz lub co najwyżej dwa razy dziennie, zwykle korzystając z gościnności kafejek internetowych" - wyznała Barbara Górska, rzecznik pasowy TPSA. "Nawet jak jestem zagranicą, to staram się sprawdzać pocztę kilkakrotnie, minimalnie raz na tydzień" - wyjawił Michał Kreczmar, wydawca serwisów internetowych IDG Poland S.A.

Nie ma wątpliwości: jesteśmy uzależnieni od e-poczty!

Wyniki sondy IDG.pl

Ci, którzy wyjadą w bardziej egzotyczne miejsca, pozbawione stałego dostępu do sieci, zamierzają nie wyłączać telefonu komórkowego. Tylko niewielu przyznało, że urlop to świętość, moment, kiedy należy odetchnąć i zapomnieć o pracy. "Na czas urlopów zostawiam dobrodziejstwa globalnej komunikacji w domu" - uspokoił nas Mariusz Biedrzycki, dyrektor komunikacji marketingowej Onet.pl - "Raz wziąłem na urlop służbową komórkę i żałowałem."

Na uwagę zasługuje również liczba otrzymywanych wiadomości każdego dnia. Wielu naszych rozmówców przyznało, że do ich skrzynek trafia dziennie kilkaset maili. Znaczną część wiadomości stanowi spam. Przedstawiciele internetowej branży zaznaczają, że pomimo coraz skuteczniejszych filtrów antyspamowych nie udało się opanować fali niechcianej korespondencji. "82% przychodzących do mnie wiadomości to spam" - podkreślił Adam Dyba, szef sieci reklamowej IDM.net.

Wypowiedzi naszych rozmówców przedstawiamy poniżej.

Zapraszamy również do udziału w nowej sondzie IDG: http://www.idg.pl/sonda/287.html

Czy jesteśmy uzależnieni od poczty elektronicznej?

Magdalena Sawicka, senior marketing specialist Symatec

Pocztę sprawdzam co 30 minut, ponieważ tak mam ustawione odbieranie listów w Lotus Notes. Podczas tegorocznego urlopu nie będę zaglądała do mojej skrzynki firmowej. Podczas minionych wakacji zdarzało mi się sprawdzać pocztę, ale powoli odchodzę od tego zwyczaju. Dziennie otrzymuje ok. 100 maili.

Agnieszka Szwaj, rzecznik prasowy Wirtualnej Polski:

Konto firmowe przeglądam od kilku do kilkunastu razy dziennie, zaś konto prywatne - przynajmniej raz dziennie. Podczas urlopu będę sprawdzać pocztę, tak jak w ubiegłych latach. Na konto firmowe otrzymuję od kilkunastu do kilkudziesięciu maili dziennie, a na konto prywatne raczej kilka.

Anna Strężyńska, dyrektor Centrum Studiów Regulacyjnych Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową:

Mam stałe łącze, więc ilekroć coś wpadnie do skrzynki, to natychmiast to widzę, chyba że nie ma mnie przy komputerze. W każdym razie kilka razy dziennie zaglądam do moje skrzynki - co najmniej rano i wieczorem. Podczas tegorocznego urlopu będę sprawdzała pocztę, ale raczej co drugi dzień. W ubiegłych latach podczas wakacji zaglądałam do skrzynki co dwa dni lub rzadziej. Dziennie otrzymuje od 30 do 200 maili (wyłączając grupy dyskusyjne).

Anna Maj, rzecznik prasowy NASK

Pocztę sprawdzam zaraz po przyjściu do pracy, czyli codziennie (bez weekendów). Urlop jest dla mnie wypoczynkiem, w czasie którego staram się zapomnieć o pracy, wiec nie sprawdzam maili. Dziennie otrzymuję minimalnie 15 wiadomości.

Adrianna Rudaniecka, rzecznik prasowy Wakacje.pl

Pocztę sprawdzam co 10 minut. Nie mam urlopu w tym roku, a gdybym miała to urlop wzięłabym sobie również od komputera. W ubiegłych latach nie sprawdzałam konta pocztowego podczas wakacji. Dziennie dostaję około 80 - 100 maili.

Barbara Górska, rzecznik prasowy Telekomunikacji Polskiej S.A.:

Pocztę sprawdzam kilkunastokrotnie w ciągu dnia. Najczęściej korzystam z poczty korporacyjnej (intranetu), z kolei najczęściej wieczorem korzystam z dwóch prywatnych skrzynek emaliowych. Podczas urlopu na pewno będę sprawdzać pocztę i to codziennie. Podczas ubiegłych lat również zaglądałam do mojej skrzynki firmowej, chociaż kiedy odpoczywałam zagranicą czyniłam to jednak rzadko: raz lub co najwyżej dwa razy dziennie, zwykle korzystając z gościnności kafejek internetowych. Dziennie otrzymuję zwykle poniżej 100 maili. Mój rekord wyniósł 140 listów.

Tomasz Wileński, sales director ClickAd

Codziennie sprawdzam moje konto pocztowe. Podczas tegorocznego urlopu będę również zaglądał do skrzynki, zresztą podobnie jak w ubiegłych latach. Dziennie otrzymuję 100 maili.

Dariusz Sokołowski, szef sprzedaży online IDG Poland S.A.:

Sprawdzam moją pocztę na bieżąco i z pewnością będę monitorował zawartość skrzynki podczas urlopu. Dziennie otrzymuję około 200-300 maili, w zdecydowanej większości jest to czysty spam. Program pocztowy jest moim podstawowym narzędziem w pracy, chociaż od pewnego czasu dynamicznie wzrasta znaczenie komunikatorów w kontaktach biznesowych.

Mariusz Biedrzycki, dyrektor komunikacji marketingowej Onet.pl

W dzień powszedni listy napływają stale, w weekendy sprawdzam skrzynkę tylko z ważnych powodów (np. sytuacja kryzysowa). Na czas urlopów zostawiam dobrodziejstwa globalnej komunikacji w domu. Raz wziąłem na urlop służbową komórkę i żałowałem. Na wakacjach nie będę sprawdzał mojej poczty. Jeszcze rok temu dziennie otrzymywałem od 150 do 250 maili, teraz od 50 do 150 (dzięki wyrafinowanemu filtrowaniu, wypisaniu się z niektórych newsletterów i niezłym filtrom antyspamowym).

Michał Kreczmar, wydawca serwisów internetowych IDG Poland S.A.:

Sprawdzam pocztę kilka razy dziennie - w pracy na bieżąco, w domu wieczorem i rano, w weekendy kilkakrotnie. To, czy przeglądam zawartość skrzynki podczas urlopu, zależy od tego, gdzie się znajduję. Nawet jak jestem zagranicą, to staram się sprawdzać pocztę kilkakrotnie minimalnie raz na tydzień. W Polsce zaglądam częściej, bo korzystam z komórki i laptopa lub kawiarenek internetowych. Dziennie dostaję kilkaset maili.

Jakub Mazur, dyrektor ds. rozwoju i marketingu Travelplanet.pl S.A.:

Pocztę odbieram w zasadzie 24h/dobę, ponieważ korzystam z niej również za pośrednictwem telefonu komórkowego. Podczas urlopu tylko w uzasadnionych przypadkach, pilnych sprawach zaglądam do swojej skrzynki. Dziennie otrzymuje 100 maili, wliczając w to spam.

Adam Kwaśniewski, dyrektor handlowy sieci reklamowej Ad.net.:

Mam ustawione automatyczne odbieranie i wysyłanie listów co 2 minuty. Moim zdaniem urlop to rzecz święta, więc wtedy unikam komputera, zwłaszcza, że miałbym do odebrania i przefiltrowania

około 200 emaili dziennie. Niestety mój adres emailowy jest zamieszczony na wszystkich stronach internetowych, które współpracują z naszą siecią, więc bardzo cierpię z powodu spamu.

Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy Centertela, operatora Idei:

Mam ustawione pobieranie e-maili na Sony Ericsson P900 co 2 godziny. Na urlopie, jeżeli tylko będzie zasięg, będę sprawdzał swoją pocztę. W poprzednich latach również odbierałem listy podczas wakacji. Dziennie otrzymuje ok. 100 maili, drugie tyle to spam.

Artur Niewrzędowski, rzecznik prasowy Gazeta.pl

Moją pocztę sprawdzam kilkanaście razy w ciągu godziny - pracuje głównie na poczcie, mailach i telefonie. Kiedy jestem na urlopie wszyscy, którzy do mnie piszą, otrzymują mail zwrotny z informacją o mojej nieobecności i kontaktami do osób w biurze. Podczas urlopu sprawdzam jednak swoją pocztę prywatną na portalu Gazeta.pl i koresponduję ze znajomymi. Do służbowej skrzynki pocztowej nie zaglądam. Dziennie otrzymuję około 50-100. Zdarzają się jednak dni, ze korespondencja przekracza 200 maili.

Dariusz Majgier, autor serwisu Reporter.pl:

Pocztę sprawdzam co 10 minut i będę do niej zaglądał podczas tegorocznego urlopu, podobnie jak w minionych latach. Dziennie dostaje ok. 100 maili.

Adam Dyba, szef sieci reklamowej IDMnet:

Pocztę sprawdzam co 1 minutę, bo tak mam ustawioną opcję obierania listów w programie pocztowym. Podczas tegorocznego urlopu nie będę sprawdzał mojej skrzynki, za to będą ją przeglądać inne osoby w IDMnet - głównie ze względu na spam, bo potem wyłowienie listów ważnych jest czasochłonne. Stosujemy takie rozwiązanie od lat. Dzięki temu ważne zapytania czy listy otrzymają odpowiedzi bez opóźnień. Dziennie otrzymuję ponad 150, ale 82% to spam, 8% to komunikaty systemowe (informacje o tradycyjnej poczcie przychodzącej na recepcji, informacje od systemu Adserver, biuletyny itd.) a 10% to listy właściwe, na które warto lub trzeba odpowiedzieć.

Piotr Michalski, rzecznik prasowy TP Internet:

Kilka razy dziennie sprawdzam moją pocztę. Pierwszy raz po przyjściu do pracy lub rano w domu, o ile dzień rozpoczynam od spotkania poza biurem. Potem, co dwie, trzy godziny. I ostatni raz około 20.00 już w domu. W weekendy otwieram pocztę tylko, gdy wcześniej się z kimś umówię, że coś mi prześle lub ja obiecam mu coś ważnego wysłać. Moje tegoroczne plany urlopowe są równie odległe jak miejsce, do którego się wybieram, ale zdecydowanie nie mam zamiaru sprawdzać poczty. Urlop to urlop. Nie będę sprawdzać poczty podczas wakacji, bo chcę, żeby dzień na urlopie był trochę inny od dnia pracy (wystarczy, że rzadko wyłączam telefon komórkowy). Dziennie otrzymuję od 30-50. Niestety, ok. połowy z nich to efekt braku szacunku do zapisów obowiązującej już od ponad roku "Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną".

Marek Futrega, Kurnik.pl

Około 4-6 razy dziennie zaglądam do mojej skrzynki. Podczas tegorocznego urlopu, jeśli tylko będę miał możliwości, to jak najbardziej sprawdzę pocztę. Nie będę jedynie odpowiadał od razu na każdy list, a jedynie na te pilne. Reszta będzie musiała poczekać do mojego powrotu. Pomijając spam i wirusy, dziennie otrzymuję około 20 listów (a ze spamem i wirusami jakieś 200).

Michał Brański, członek zarządu O2.pl

Pocztę sprawdzam codziennie. Jak będę na urlopie, do skrzynki zajrzę co 3-4 dni. Podczas wcześniejszych wakacji również korzystałem z poczty elektronicznej. Dziennie otrzymuję ok. 120 maili, wyłączając spam.

Cezary Glijer, SearchEngines.pl

Pocztę sprawdzam co 5 minut. Podczas tegorocznego urlopu będę do skrzynki zaglądał raz dziennie. Będąc w ubiegłych latach na wakacjach, przeglądałem moje konto pocztowe. Dziennie otrzymuję 200-300 sztuk spamu i 40-50 maili normalnych.

Krzysztof Jerzyk, wiceprezes Merlin.pl

Kilka razy dziennie sprawdzam pocztę, a podczas urlopu co najmniej 2 razy w tygodniu. W ubiegłych latach w wakacje zaglądałem do skrzynki raz w tygodniu. Dziennie otrzymuję kilkadziesiąt maili.

Wacław Iszkowski, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji:

Pocztę sprawdzam codziennie nawet dwa-trzy razy (rano, po południu i wieczorem) z wyjątkiem weekendów (tylko okazjonalnie jak oczekuję czegoś ważnego). Podczas tegorocznego urlopu raczej nie będę zaglądał do skrzynki, chyba, że pojawi się coś pilnego, a w pobliżu będzie Interent Cafe (laptopa nie zabieram). Dziennie otrzymuje około 25-30, z czego 5-10 jest typowym spamem, a z pozostałej części jedynie około 5 jest rzeczywiście ważnych.

Piotr Kapcio, dyrektor ds. marketingu Home.pl

W godzinach pracy pocztę sprawdzam co 10 minut. Jeżeli podczas urlopu będzie taka możliwość, to będę zaglądał do skrzynki, tak jak w ubiegłych latach. Dziennie otrzymuje do 50 maili.

Arkadiusz Osiak, prezes Money.pl

Pocztę sprawdzam na bieżąco w pracy, sporadycznie po pracy i w dni wolne. W czasie urlopu, zwykle za granicą, uciekam od internetu, a jeśli już trafię na kawiarenkę internetową to przeglądam jedynie strony Money.pl i portali. Chętnie za to wysyłam wakacyjne pozdrowienia z prywatnej skrzynki. W czasie najbliższego urlopu będzie podobnie. Sprawdzanie poczty firmowej poza miejscem pracy byłoby zresztą kłopotliwe. Dziennie trafia na moje konto blisko 50 listów, które są klasyfikowane wg zadanych reguł przez program pocztowy i dzielone na foldery. Po wprowadzeniu w Money.pl oprogramownia antywirusowego i antyspamowego wskaźnik niechcianej poczty udało się obniżyć do zaledwie kilku procent.

Piotr Waglowski, serwis prawny VaGla.pl

Pocztę sprawdzam co 3 minuty. Przyznam, że podczas wakacji w ubiegłych latach zaglądałem do mojej skrzynki pocztowej. Dziennie otrzymuję około 400 maili, z czego znaczna część to spam, który mimo stosowania przeze mnie dość radykalnych filtrów i RBLi przechodzi niezauważony. Aż boje się pomyśleć, ile jednak tych śmieci moje filtry wyłapują...

Artur Zawadzki, IAB Polska

Co 60 sekund sprawdzam konto w pracy, co daje średnio dziennie 550 razy oraz około 60 razy wieczorem w domu. Podczas tegorocznego urlopu postaram się unikać zaglądania do skrzynki. Średnio dostaję 60 maili dziennie.