Marcin Pery, Gemius: rynek się rozpędza

Podsumowując minione półrocze w branży internetowej najtrafniejsze wydają się określenia: było ono intensywne i ciekawe. Przede wszystkim podkreślić należy kontynuację pozytywnego trendu z 2003 roku, między innymi w zakresie systematycznego wzrostu zainteresowania reklamodawców prowadzeniem kampanii z wykorzystaniem internetu - mówi Marcin Pery, wiceprezes Gemius S.A.

Marcin Pery, Gemius: rynek się rozpędza

Marcin Pery

Trzeba przyznać, że mamy do czynienia z coraz większym zrozumieniem internetu jako medium: z jednej strony nieustępującego mediom offline'owym pod względem możliwości (a nawet je przewyższającym), a z drugiej - bardzo specyficznego, gromadzącego widownię nieosiągalną za pomocą tradycyjnych środków przekazu. Rynek reklamy internetowej coraz bardziej też profesjonalizuje się, rośnie świadomość tego, że jest to jedyne medium, które można tak precyzyjnie monitorować. Pozwala to na efektywniejsze planowanie wydatków, a jednocześnie osiąganie lepszych wyników, z czego wiele firm już teraz zaczyna czerpać korzyści. Ponadto warto też zauważyć poprawę wyników finansowych wielu podmiotów działających na tym rynku, które zaczynają nawet generować zyski, często wprawdzie jeszcze przeznaczane na spłaty wcześniej podjętych zobowiązań. W tym kontekście nie sposób jednak pominąć kwestii trudnej sytuacji portalu Wirtualna Polska, którego losy śledzą wszyscy uczestnicy tego rynku.

Wśród pozostałych pozytywnych zjawisk ostatnich sześciu miesięcy warto odnotować wyraźną intensyfikację prac Interactive Advertising Bureau Polska oraz konsolidację tego stowarzyszenia. Staje się ono coraz powszechniej docenianym i uznawanym forum i jednocześnie rzecznikiem całego rynku internetowego, którego specyfika polega przecież m.in. na dość dużym zatomizowaniu. Można spodziewać się, że w następnych miesiącach stowarzyszenie przystąpi do prac nad tak oczekiwaną przez wszystkich standaryzacją i badaniem wydatków reklamowych w Internecie.

W kolejnych sześciu miesiącach (a zwłaszcza pod koniec roku) spodziewam się wystąpienia intensywnych tendencji konsolidacyjnych na rynku internetowym, co może się wiązać z istotnymi zmianami struktury właścicielskiej wydawców internetowych, jak też innych firm działających w branży internetowej. Sprzyjać tego typu tendencjom powinien coraz większy wzrost udziału internetu w ogólnych wydatkach reklamowych.