Brytyjskie urzędy kuszą informatyków

Kolejne wieści z atrakcyjnego ostatnio dla Polaków unijnego rynku pracy. Luka płac pomiędzy brytyjskim informatycznym sektorem publicznym i prywatnym jest coraz mniejsza – stwierdza raport Society of IT Management (Socitm).

Sondaż wykazał, że płaca dla informatyka w samorządzie stanowi obecnie 86% płacy na analogicznym stanowisku w sektorze prywatnym. W latach poprzednich było to zaledwie 60%.

W niektórych miejscach luka zmniejsza się szybciej niż gdzie indziej: w tym doganianiu skuteczniejsi są kierownicy IT na wyższych stanowiskach, a najszybciej wyrównywanie poziomu płac IT w porównaniu z sektorem prywatnym odbywa się w policji i straży pożarnej. Płace informatyków rosły tam średnio 6,8% i 10,2% rocznie. W całym sektorze publicznym wynagrodzenia dla informatyków rosły 5,9%.

Zobacz również:

  • Duże zwolnienia w Apple - ponad 600 osób opuszcza pokład

Lepsze wynagrodzenie pomaga w utrzymaniu pracowników: w 2003 roku jedna czwarta organizacji i instytucji donosiła o kłopotach w tym względzie. W pierwszej połowie odsetek jednostek publicznych z takimi problemami spadł do 17%. Podobna poprawa jest notowana w kwestiach zatrudnienia.

W br. 94% ankietowanych wyższych urzędników twierdzi, że pozwala pracownikom na elastyczny czas pracy. Rok wcześniej było to 92%. Jedna czwarta pozwala informatykom na pracę z domu, 85% na wykonywanie pracy i w domu i w biurze. To szczególnie ważne punkty przetargowe w walce sektora publicznego z firmami prywatnymi o najlepszych pracowników. Wiadomo bowiem, że płaca to nie wszystko.

Zdaniem autorów raportu Socitm, sektor publiczny nie może czuć się jednak pewnie: "Teraz mogą konkurować skutecznie na rynku kwalifikacji ICT, ale pojawi się problem, kiedy ponownie ruszy rynek zatrudnienia i konkurencja wywinduje płace w sektorze prywatnym."

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200