Zmniejszy się rola ICANN?

Firma VeriSign uruchomiła w zeszłym roku serwis Site Finder, podpowiadający użytkownikom, którzy wpisali zły adres w oknie przeglądarki, odnośniki do podobnych tematycznie witryn. Serwis wywołał sporo kontrowersji – organizacja ICANN zażądała usunięcia go z Sieci. Właściciel Site Findera pozwał ICANN do sądu, twierdząc, że organizacja działa na szkodę firm oferujących innowacyjne rozwiązania – podał serwis AP.

Przypomnijmy, że Site Finder działał w Sieci przez krótki okres czasu. Osoby, które źle wpisały adres poszukiwanej strony, zamiast informacji "taka strona nie istnieje", otrzymywały listę podobnych adresów. Ponieważ twórca serwisu – firma VeriSign – otrzymywała dodatkowe wynagrodzenie od właścicieli stron, do których odsyłała zagubionych użytkowników, wielu przedstawicieli e-rynku domagało się usunięcia Site Findera z Internetu. Za tym optowała również organizacja ICANN.

Firma VeriSign zdecydowała się usunąć kontrowersyjny serwis. To jednak nie zakończyło dyskusji. Zdaniem twórców Site Findera, ICANN zamiast chronić rynek internetowy działa na jego szkodę, blokując innowacyjne przedsięwzięcia. VeriSign zdecydowała się pozwać ICANN do sądu.

Jakie konsekwencje dla rynku internetowego ma ten proces? Przede wszystkim od jego wyniku zależeć będzie znaczenie ICANN. Wielu obserwatorów rynku jest zdania, że to wydarzenie może przyczynić się do osłabienia roli organizacji.