UE otwiera duże możliwości, tylko czy z nich skorzystamy?

Wejście do Unii Europejskiej będzie niezwykle ciekawym doświadczeniem dla biznesu internetowego. Z jednej strony pojawi się zapewne wielu nowych reklamodawców, chcących zaistnieć na nowym rynku ze swoimi produktami, z drugiej jednak prawdopodobne jest pojawienie się dużych graczy internetowego rynku zza oceanu czy UE. Zapowiadane już od jakiegoś czasu wejście Yahoo! zmieni nieco ranking portali, być może również pojawienie się eBay'a czy Amazon'a wpłynie na rynek e-commerce.

Systematycznie powinny rosnąć płace, co zaowocuje szybszym wzrostem liczby internautów. To bezpośrednio przełoży się na zyski podmiotów internetowych, których wartość powinna rosnąć. Nie stanie się to jednak szybko - na osiągnięcie poziomu ponad 50% poczekamy jeszcze wiele lat. Niestety internet czy IT nie jest naszym hitem eksportowym - to są raczej firmy działające na lokalnym rynku, zależne od koniunktury u nas. Naprawdę duże pieniądze w biznesie internetowym można zarobić, działając na wielu rynkach - tu UE otwiera nam doskonałe możliwości, z których mam nadzieję niektórzy skorzystają.

Trzeba jednak pamiętać, że w UE biznes internetowy nie rozwija się tak dynamicznie jak w USA. Mamy dużą szansę zaistnieć na tym rynku z naszymi produktami, jednak wygląda na to, że takich projektów na razie brak. Zwłaszcza projekty e-commerce mają dużą szansę na powodzenie - tam widzę dla nas największe możliwości w ciągu najbliższych lat. Najlepsza była by tu współpraca jakiegoś dużego eksportera z platformą sprzedaży. Intuicyjnie stawiam na żywność lub przemysł stalowo-węglowy (ostatnio mocno w cenie) - projekt witryny sprzedaży pan-europejskiej takich produktów moim zdaniem miałby duże szanse powodzenia.