Firmy pod ostrzałem

Liczba e-włamań i naruszeń zabezpieczeń informatycznych w korporacjach wzrosła na całym świecie znacząco na przestrzeni ub. roku – donosi raport opublikowany przez Symanteca. W pierwszej połowie ub. roku dotknęło to jedną szóstą firm; w drugiej połowie ub. roku – już co drugą.

W II połowie ub. roku za 43% ataków on-line na świecie odpowiadały robaki internetowe lub połączone zagrożenia – wirusy, robaki, trojany, itp. Jeszcze w drugiej połowie 2002 roku było to 78%. 40% ataków internetowych w II połowie ub. roku stanowiły działania rozpoznawcze i poprzedzające atak hakerów. Wreszcie 17% stanowiły ukierunkowane ataki hakerów.

Rozbicie kategorii „ukierunkowane ataki hakerskie” na branże najbardziej „popularne” wśród hakerów daje następujący ranking: najwięcej, 4,9% ataków skierowano na firmy high-tech, 3,6% - na firmy e-commerce, 2,9% trafiło na branżę medyczną, 2,5% na małe przedsiębiorstwa, 2% na organizacje non-profit, 1,3% na detal, 1,2% na usługi biznesowe, 1,1% na edukacyjne, 1,1% na finansowe i 1% na sektor wytwórczy. Dane Symanteca pochodzą z jego DeepSight Threat Management System oraz Managed Security System.

Zobacz również:

  • Złośliwe oprogramowanie Qbot - czy jest groźne i jak się chronić?
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200