Internet nie zagrozi życiu prasy?

Serwisy informacyjne online stanowią przedłużenie papierowych wydań gazet – twierdzi The Media Audit. Z badania przeprowadzonego przez firmę wynika, że publikacje internetowe nie będą odbierać czytelników tradycyjnym mediom, a połączone siły prasy drukowanej i internetowej umożliwią rozpoczęcie ostrej rywalizacji z telewizją. Czy tak stanie się w Polsce?

Internet nie zagrozi życiu prasy?
The Media Audit wskazuje, że dzięki witrynie internetowej gazeta potrafi pozyskać nowych czytelników. Serwisy online mogą być traktowane jako testy jakości dla danego tytułu wydawanego również w papierze, i odwrotnie: tradycyjna prasa jest w stanie przekierować czytelników do wydań internetowych. Tym samym wcześniej omawiane przez amerykańskich wydawców niebezpieczeństwo „zabijania” tradycyjnych mediów przez Internet może okazać się przesadzone.

Z badań The Media Audit wynika, że wyraźnie zauważalnym trendem jest ogólny spadek czytelnictwa, jednakże, co ciekawe, wzrasta liczba tzw. heavy users, czyli stałych użytkowników poświęcających dużo czasu na korzystanie z mediów. Największy spadek zanotowało radio. Zdaniem autorów raportu niewykluczone jest, że osoby słuchające radia z tradycyjnych odbiorników „przeniosły” się do Internetu, gdzie mają również dostęp do ulubionych audycji.

Jak wskazuje The Media Audit prasa zyskuje nowych czytelników dzięki Internetowi. Dla przykładu Houston Chronicle dociera średnio do 45% dorosłych osób w ciągu tygodnia. Jeżeli dodamy do tego czytelników witryny internetowej (eliminując powtórzenia) zasięg pisma zwiększa się do 52,1% populacji.

”Serwisy informacyjne online nie stanowią zagrożenia dla wydań papierowych w sensie „kanibalizacji” wydania-matki - zaznaczył Marek Kopyt, szef Rzeczpospolitej Online – One doskonale uzupełniają, a co więcej nadrabiają braki wydań papierowych. Należy cały czas pamiętać, że gazeta papierowa drukuje wczorajsze wiadomości! Tylko telewizja, radio i Internet maja szansę podawać informacje na bieżąco.”

Szybko i bez limitów

Internet nie zagrozi życiu prasy?

Media

Serwisy internetowe prześcigają prasę drukowaną w szybkości publikowanych doniesień. Świetnym przykładem może być czas zamieszczenia informacji o pojmaniu Saddama Husseina. Pierwsze wiadomości podały serwisy online. Kiedy do prasy dostała się informacja o amerykańskiej obławie na Husseina, tamtejsze dzienniki były już w fazie drukowania, więc nie można było podać w nich żadnych wiadomości na ten temat. Gazety wykorzystały wtedy możliwości Internetu i umieściły na swoich witrynach bieżące wiadomości, a nawet pliki multimedialne z akcji schwytania byłego przywódcy Iraku.

Zdaniem Marka Kopyta wydania papierowe gazet mają szansę korzystać z Internetu, walcząc z telewizją i radiem. ”Każda z tych form publikowania ma wady i zalety - dodaje szef internetowego wydania Rzeczpospolitej - Internet daje oprócz aktualności nieograniczoną pojemność, interaktywność i brak "ramówki". Tego nie mają, póki co, ani radio ani telewizja.”

Czy istnieje zagrożenie?

Pomimo tego, że współpraca pomiędzy wydaniami drukowanymi a internetowymi układa się dobrze, a żadne z mediów nie pozbawiło życia innego medium, często przywołuje się czarną prognozę na najbliższą przyszłość, gdzie nie ma już miejsca dla tradycyjnych środków przekazu. Czasem jeszcze pokutuje przekonanie, że internetowe wydania gazet zabijają tradycyjne czytelnictwo - wskazuje Michał Bonarowski, szef redakcji internetowej tygodnika „Polityka” - Pozornie takie rozumowanie ma sens, ponieważ we wciąż trwającym "okresie promocyjnym" witryny gazet są często bezpłatne. Do czasu, bowiem na dłuższą metę bezpłatność serwisów jest iluzoryczna: albo zapłacą czytelnicy, albo reklamodawcy. Jednak od dłuższego czasu można zaobserwować działania wydawców, które raz na zawsze mogą oddalić mit o kanibalizacji gazet papierowych przez ich internetowe emanacje. Przede wszystkim serwisy stają się dostępne w pełnej wersji wyłącznie dla czytelników ze świata realnego, głównie prenumeratorów. Dzięki temu nie ma bodźców do rezygnacji z kupowania gazet, a serwisy zawierają uaktualnienia i bonusy związujące odbiorcę na dłużej. Nie można zapominać, że kto jak kto, ale wydawcy tradycyjnych gazet są obecnie najlepiej przygotowani do zasilania serwisów w tekstowe newsy i analizy, bo robią to od wielu lat na papierze.”

Internet nie zagrozi życiu prasy?

Witryny prasowe

Zdaniem Michała Kreczmara, wydawcy serwisów online IDG Poland S.A. zagrożenie dla mediów tradycyjnych istnieje, jeżeli wydawcy prasy nie wypracują szybko zintegrowanej strategii rozwoju dla medium offline/online i nie wprowadzą ofert sprzedaży treści. Wydawcy nie mogą dostarczać tego samego za darmo wcześniej w Internecie za co klienci później płacą w edycji papierowej - dodaje - Oczywiście głównie dotyczy to codziennych mediów informacyjnych oraz segmentu rynku B2B. Inaczej ma się sprawa z magazynami o dłuższym cyklu wydawniczym oraz mediów B2C.” Z pewnością opóźniać „przejście” czytelników wydań papierowych do Internetu będzie wciąż niedostateczna informatyzacja naszego kraju (populacja internautów jest zbyt mała). ”Kanibalizacja może nastąpić dopiero wtedy, gdy grupa czytelników danej prasy będzie w 100% zinternetyzowana. Dopiero wtedy użytkownicy staną przed wyborem, w którym medium chcą korzystać z danych treści. Przecież „content is the king”, a nie medium, w którym czytamy daną treść” - wskazuje Michał Kreczmar.

Zagrożenie ze strony Internetu jest podobne do zagrożenia ze strony

telewizji i radia - dodaje Marek Kopyt - Gazety muszą się zmienić i zrozumieć, że to nie one są specjalistami od "ostatniej chwili".

Poważnym problemem zarówno dla serwisów online jak i tradycyjnych gazet może być natomiast spadek czytelnictwa. Żadne, ale to żadne badania i prognozy nie obiecują wzrostu czytelnictwa w najbliższych latach. Oczywiście wyjątkiem mogą być tytuły, które mają dla czytelnika konkretną wiedzę (np. przydatną w pracy) - zaznacza Marek Kopyt.