Usprawiedliwione piractwo

Przedstawiciele przemysłu muzycznego mogą zaproponować alternatywę wobec serwisów wymiany plików (tzw. P2P), takich jak np. KaZaA, która powstrzymałaby falę piractwa – powiedział dyrektor firmy RealNetworks, Rob Glaser.

Glaser przyznał, że sukces jego firmy jest żywym dowodem na to, że możliwe jest przekonanie Internautów do płacenia za muzykę i pliki wideo pobierane z Sieci. W systemie prowadzonym przez RealNetworks zarejestrowanych jest już ok. 900 tys. użytkowników, którzy co miesiąc płacą 10 USD abonamentu za dostęp do utworów muzycznych i filmów zgromadzonych w zasobach serwisu. Zdaniem Glasera, walka z systemami wymiany plików i ich zamykanie (tak jak miało to miejsce np. w przypadku Napstera) nie mają sensu, gdyż na miejsce zamykanych serwisów pojawią się nowe - chyba że przemysł muzyczny zaproponuje jakąś inną alternatywę.

Glaser uważa, że technologie internetowe zapewniające ochronę praw autorskich staną się niebawem na tyle skuteczne, że zabezpieczą utwory muzyczne i filmowe przed nielegalnym kopiowaniem. Jednocześnie ostrzega, że jeśli koncerny muzyczne będą je stosować w sposób zbyt restrykcyjny, użytkownicy wybiorą serwisy pirackie. Zdaniem Glasera, niemożliwe jest powstrzymanie internautów przed wymiana plików, ale można przekonać ich do "zabawy" z plikami legalnymi, za które będą musieli zapłacić.