Dial-up odejdzie w zapomnienie

Firma badawcza Nielsen NetRatings donosi, że w USA stale rośnie liczba użytkowników łączy szerokopasmowych; znacznie wydłuża się w ten sposób czas poświęcany na korzystanie z Sieci.

Już ponad 33,6 mln indywidualnych użytkowników Internetu w USA korzystało w grudniu ub. roku z szerokopasmowego dostępu do Internetu. Oznacza, to że liczba użytkowników łączy o dużej przepustowości wzrosła w stosunku do 2001 roku o 60%. W tym samym czasie liczba użytkowników dial-up zmniejszyła się o 10%; w grudniu było ich już tylko 74,4 mln.

Według Nielsen NetRatings, internauci reprezentujący wszystkie grupy wiekowe coraz chętniej "przesiadają się" na połączenia DSL, ISDN oraz inne szerokopasmowe połączenia z Internetem.

Najszybciej rosnąca w siłę grupa "szerokopasmowych" internautów to w Stanach Zjednoczonych osoby w wieku 55 – 64 lata. Aż 3 mln osób w tym wieku korzystało w grudniu z łączy o dużej przepustowości, a ich liczba zwiększyła się od roku 2001 o 78%. 3,1 mln użytkowników "broadbandu" to osoby w wieku 50 – 54 lata, zaś 1,3 mln w wieku 65 – 99 lat – więcej w porównaniu z rokiem 2001 odpowiednio o 75 i 67%.

Wśród najmłodszych użytkowników Internetu również obserwowany jest wysoki przyrost liczby osób korzystających z szybkich łączy. Grupa nastolatków (12 – 17 lat) – użytkowników łączy o dużej przepustowości zwiększyła się o 66% do 4,2 mln, zaś dzieci (2 – 11 lat) o 62% do 3 mln w grudniu ub. roku.

Użytkownicy łączy o dużej przepustowości spędzają znacznie więcej czasu online i odwiedzają więcej serwisów internetowych niż użytkownicy połączeń modemowych. W grudniu statystyczny Amerykanin korzystający z dostępu szerokopasmowego spędził w Sieci 17 godzin i 20 minut. Dla porównania, użytkownicy połączeń modemowych pozostają online mniej niż 10 godzin miesięcznie. "Szerokopasmowcy" odwiedzają miesięcznie około 1,3 tys. stron WWW – dwukrotnie więcej niż "modemowcy".