Operator z Szepietowa w odwrocie

Szeptel, któremu bank Pekao SA wypowiedział umowę kredytową, przeżywa kłopoty finansowe. Zarząd spółki zapowiada rezygnację z ekspansji i wyprzedaż aktywów. Podstawą działalności spółki ma być jedynie rentowna, lokalna sieć stacjonarna w Szepietowie.

Dotychczasowa strategia inwestycyjna Szeptela, zakładająca budowę ogólnopolskiej sieci światłowodowej, nie powiodła się. Dlatego zarząd spółki myśli o skupieniu się na rozwoju sieci w Szepietowie, przeznaczając na ten cel zyski generowane przez miejscową sieć stacjonarną.

Obecnie spółka ma w Szepietowie prawie 21 tys. abonentów. To od nich pochodzi trzy czwarte przychodów firmy, wynoszących 1,7 mln zł miesięcznie. Mimo iż majątek spółki jest szacowany na 130 mln zł, a jej zadłużenie wynosi 36 mln, bank Pekao wypowiedział spółce kredyt i zażądał spłaty 14 mln zł.

Zarząd Szeptela prowadzi jeszcze z bankiem negocjacje, ale jednocześnie usiłuje sprzedać udziały w niedochodowej dotychczas, radiowej stacjonarnej sieci lokalnej w Białymstoku. Spółka liczy, że otrzyma z jej sprzedaży 5 mln zł, co oznaczałoby całkowity zwrot poniesionych kosztów. Spółka z Szepietowa nie ma pieniędzy na kontynuowanie tej ani też innych inwestycji. Poza tym główni udziałowcy Szeptela - BRE Bank i Bank Gospodarki Żywnościowej -zapowiedzieli, że nie dekapitalizują spółki. Dlatego też Szeptel będzie chciał wydzierżawić lub sprzedać wszystkie z wybudowanych dotychczas przez siebie części ogólnopolskiej sieci szkieletowej.