Zmiany w internetowym peletonie

Według firmy badawczej WebSideStory, w lipcu br. najwięcej – ponad 40% - ruchu internetowego generowali, podobnie jak zwykle, użytkownicy z terenu Stanów Zjednoczonych. W porównaniu z czerwcem, nastąpiły za to zmiany na dalszych pozycjach w tym rankingu.

USA utrzymują zdecydowaną przewagę nad „resztą świata” pod względem wielkości generowanego ruchu w Internecie. W lipcu br. amerykańscy internauci byli odpowiedzialni za ok. 42% całości ruchu w Sieci. Kolejne miejsca zajęły Chiny – z 6,63-proc. udziałem, oraz Japonia – z 5,24-proc. udziałem. Internauci z tych krajów okazali się aktywniejsi od internautów z Niemiec i Kanady, którzy zajmowali pod tym względem drugą i trzecią pozycję jeszcze w czerwcu br. W lipcu br. ich aktywność, zapewne w związku z okresem wakacyjnym, spadła odpowiednio do 3,6% i 3,9% ogółu lipcowego ruchu (miesiąc wcześniej odpowiednio 5,6% i 5%).

Według różnych szacunków, na świecie jest obecnie od 566 mln (eMarketer) do 664,7 mln (eTForecasts, prognozy z r. 2001) internautów.