Eksperci: regulować eCommerce, ale z umiarem

Na konferencji współorganizowanej przez Trusted Shops i Europejskie Centrum Konsumenckie zaproszeni eksperci zgadzali się, że nowe regulacje prawne dla eCommerce są potrzebne w Europie. Jednocześnie przestrzegali przed przeregulowaniem tego rynku i nadmiernym skupieniem na ujęciu go w sztywne ramy przepisów.

W ramach debaty analizowana była bieżąca sytuacja prawna w eCommerce oraz perspektywy jej rozwoju. Jako jeden z podstawowych problemów dla rozwoju międzynarodowego handlu internetowego przedstawiono odmienne łady prawne we wszystkich krajach. Każde państwo ma własny zestaw klauzul niedozwolonych w umowach oraz inne standardy obsługi klienta, które wynikają z przepisów. Z tego powodu wiele sklepów rezygnuje z handlu za granicą - właścicieli nie stać na wynajęcie specjalistycznej kancelarii, która pozwoli na dopasowanie sklepu do wymagań zagranicznych.

Ten problem ma rozwiązać nowa dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie internetowego handlu transgranicznego. Ujdenoliceniu ulegną łady prawne obowiązujące handlujących w internecie, zarówno kupujących jak i sprzedających. Dzięki temu sklep otwarty w Polsce mógłby bez przeszkód i zmian w regulaminach sprzedawać w całej Europie.

Anna Wiewiórowska-Domagalska z Ministerstwa Sprawiedliwości opisała w jaki sposób nowa dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie handlu transgranicznego będzie wprowadzana do polskiego ładu prawnego. Mimo, że sama dyrektywa jest pozytywnie oceniana, Unia nie pozostawiła wiele swobody na interpretację i implementację przepisów. Z tego względu prawdopodobnie wprowadzone będą niemal bezpośrednio, tak, jak je napisano w Brukseli. Mimo braku swobody we wprowadzaniu nowego prawa, przewidziane są konsultacje społeczne.

Podczas debaty z Sali słychać było głosy o możliwości przeregulowania rynku. Słuchacze wskazywali, że w tej chwili tradycyjne sklepy, choć dłużej obecne na rynku, nie są tak szczegółowo opisane prawem, zaś właściciele i klienci mają większą swobodę zawierania umów. Jako przykład podano przepis, faktycznie martwy, nakazujący w sklepach internetowych wyłącznie opłatę za pobraniem - formalnie żadna forma płatności przed otrzymaniem towaru nie jest legalna. Xawery Konarski, prawnik z Kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy także zauważył ten problem i przestrzegł przed oderwanym od realiów traktowaniem tego rynku i nadmierną chęcią regulacji.

Wspomniał przy tym o niebezpieczeństwie ze strony coraz prężniejszych rynków, które nie podlegają jurysdykcji. Ograniczenia nie obowiązują choćby coraz agresywniejszego na arenie międzynarodowej rynku chińskiego, który walczy o europejskiego klienta. "Z tego względu należy uważać, by nie obudzić się z wyśmienitym prawem, które nie obowiązuje najważniejszych graczy" powiedział, podsumowując panel dyskusyjny.

Konferencję zorganizował Trusted Shops, firma certyfikujące sklepy internetowe w całej Europie. Europejskie Centrum Konsumenckie jest elementem sieci Europejskich Centrów Konsumenckich, które służą pomocą konsumentom w całej Europie, między innymi poprzez bezpłatne porady prawne.