Polacy zirytowani powolnymi stronami

Według badań firmy hostingowej 1&1 82 proc. polskich użytkowników sieci regularnie irytuje się złym działaniem stron. Niedziałająca strona internetowa odstrasza 44 proc. internautów na tyle skutecznie, że rezygnują z korzystania z usług firmy.

Źle działająca strona jest negatywnym świadectwem firmy, co potwierdzają badania. Spośród tysiąca badanych 26 proc. uważa, że błędnie działająca strona internetowa jest podstawą, by wątpić w jej wiarygodność. Błędy w działaniu są szczególnie niekorzystne dla sklepów internetowych - 40 proc. użytkowników gdy napotyka trudności w obsłudze strony zaczyna obawiać się o realizację złożonego zamówienia.

Jeśli zamówienie jeszcze nie zostało złożone 44 proc. rezygnuje z korzystania z danego sklepu. Nawet jeśli zamówienie bez problemów dotarło, 42 proc. niezadowolonych użytkowników raczej nie skorzysta w przyszłości z usług firmy.

Pośród najbardziej irytujących wad wyliczano między innymi duże różnice w czasie ładowania poszczególnych stron internetowych (prawie 50 proc. respondentów) i ich wolne działanie (41 proc.).

Na złe działanie linków, które odsyłały użytkownika do niewłaściwych stron narzekało 24 proc. użytkowników. Co ciekawe niewiele mniej, 21 proc. narzekało na złe dostosowanie serwisów do potrzeb urządzeń mobilnych, takich jak tablety czy smartfony. Potwierdza to ogromny potencjał m-commerce wraz z jego kilkuset procentowym wzrostem co roku.

Większość respondentów uważa, że błędy równie często występują na witrynach małych jak i dużych firm o ugruntowanej pozycji na rynku. Ponad połowa (dokładnie 54 proc.) podchodzi do błędów w konstrukcji i działaniu stron internetowych dużo bardziej krytycznie niż jeszcze pięć lat temu. Może to być związane z upowszechnieniem dostępu do szerokopasmowego internetu, który przekroczył zasięg 50 proc. dopiero w 2010 roku. Upowszechnienie spowodowało, że prawie połowa badanych (49,5 proc.) zwraca uwagę na poprawność działania strony a 45 proc. na jej szybkość, co wcześniej nie było tak istotne.