Bing rośnie, Google traci

Po kilku słabych miesiącach, popularność wyszukiwarki Microsoft Bing za Oceanem znów zaczęła rosnąć. Wzrost nie jest wielki - z 12,1% w maju do 12,7%, ale przedstawiciele koncernu z Redmond są zadowoleni, że udało im się podebrać klientów wyszukiwarce Google.

Serwis Google Search jest bowiem jedyną wyszukiwarką z pierwszej trójki, która w czerwcu 2010 r. miała mniej użytkowników niż w maju - aczkolwiek jej przewaga nad konkurentami wciąż jest przytłaczająca. Z najnowszych danych firmy analitycznej comScore wynika, że z serwisu Google w czerwcu korzystało ok. 62,6% amerykańskich internautów (to o 1,1% mniej niż w maju).

Na drugim miejscu znalazł się serwis Yahoo! z wynikiem 18,9% - co oznacza wzrost o 0,6% w porównaniu z majem 2010. Trzeci jest Bing.

Zobacz również:

  • Bing wkroczy do kolejnych przeglądarek
  • Apple może wykorzystać sztuczną inteligencję od Google i OpenAI

Z analiz przeprowadzonych przez comScore dowiadujemy się również, że Amerykanie przeprowadzili w czerwcu w sumie 16,4 mld wyszukań (to o 3% więcej niż miesiąc wcześniej).

Dodajmy, że wzrost popularności wyszukiwarki Bing nie jest może imponujący, ale dla przedstawicieli Microsoft jest to doskonała wiadomość. Bo choć w pierwszym miesiącach po premierze (maj 2009) popularność Binga szybko rosła, to później - od początku bieżącego roku - wyniki były znacznie gorsze. Przez kilka miesięcy serwis nie zdobywał nowych użytkowników (a w niektórych miesiąca nawet tracił udział w rynku).

Zdaniem analityków, konkurentom będzie teraz bardzo trudno odebrać klientów Google - głównie dlatego, że dla wielu internautów słowo Google jest wręcz synonimem wyszukiwarki.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200