Pod koniec 2009 roku zawrzała dyskusja na temat personalizacji wyników wyszukiwania przez Google. Wyszukiwarka zapamiętuje naszą aktywność podczas użytkowania poszczególnych funkcjonalności Google m.in. historii wyszukiwania. Na tej podstawie wyszukiwarka "uczy się" naszych preferencji i personalizuje wyniki wyszukiwania. Od grudnia Google śledzi również aktywność niezalogowanych użytkowników. "Ta zmiana może być początkiem rewolucji w prezentowaniu wyników przez Google. Obecny rok pokaże, czy rozpocznie się nowy rozdział w SEO, czy też Google zaniecha zmian w tym kierunku" - mówi Marcin Deręgowski, właściciel agencji marketingu internetowego Artefakt.

Pewne zmiany szykują się też w temacie indeksowania wyników wyszukiwania w czasie rzeczywistym. Również w tym zakresie Google wprowadził nową usługę - Real-Time-Search. jest nową usługą Google pozwalającą na indeksowanie zmian w sieci w czasie rzeczywistym. Jednym z najistotniejszych źródeł tych wpisów jest nasza aktywność na serwisach społecznościowych i mikroblogach. Dzięki temu znacznie łatwiej będzie można dotrzeć do archiwalnych wpisów na serwisach typu Twitter.

Wiąże się to też z optymalizacją stron internetowych pod kątem serwisów społecznościowych. Coraz częściej obserwujemy na popularnych serwisach internetowych ikony "Zostań fanem" lub polecić ciekawe wpisy innym internautom za pośrednictwem serwisów social bookmarkingowych typu Wykop lub Elefanta poprzez przycisk "Dodaj do". Zwiększa to liczbę odniesień do strony, może się jednak okazać, że silniejszy serwis w wynikach wyszukiwania wyprzedzi pozycjonowaną stronę.

Eksperci zwracają uwagę, że strategia ta może być wykorzystywana również w drugą stronę. Strony coraz częściej tworzą firmowe konta na serwisach społecznościowych zamieszczając w swoim profilu odniesienie np. do oficjalnej strony firmowej. Nawet, jeżeli serwisy zadbają o to, żeby profil nie podnosił wskaźnika Page Rank strony docelowej, zawsze pozostanie ruch wygenerowany tą metodą. Search Engine Journal zwraca również uwagę na istotną kwestię optymalizacji linków pod kątem serwisów Web 2.0 - "jeżeli blogowanie staje się mikroblogowaniem, to linki powinny stać się mikroliniami".

Analitycy wątpią natomiast w rozwój wyszukiwarek w telefonach komórkowych. Ich zdaniem szybki rozwój technologiczny urządzeń mobilnych karze wątpić w ich wyjście z niszy do mainstreamu. Ewoluują one bowiem w kierunku wytyczanym przez iPhony, gdzie możliwe jest przeglądanie całych stron i niepotrzebne jest korzystanie ze specjalnych wersji komórkowych. Często wystarczą małe przeróbki na poziomie arkuszy stylów, żeby serwis stał się czytelny na ekranie nowoczesnej komórki.