GW: Kłopotów Grona ciąg dalszy

Mimo, iż Grono uniknęło upadłości - wczoraj sąd oddalił złożony wniosek - nad serwisem wciąż zbierają się ciemne chmury, przeczytać można w serwisie Wyborcza.biz.

W poniedziałek 7 września 2009 r. sąd oddalił wniosek o ogłoszenie upadłości serwisu Grono.net. Złożył je w lipcu 2009 r. jeden z wierzycieli, Aleksander Kierski domagając się od Spółki 800 tys. zł.

Jak przeczytać można w nowym serwisie informacyjnym Agory - Wyborcza.biz pieniądze na spłatę należności pochodziły od Spółki oraz inwestorów prywatnych. Wg informacji GW część wierzytelności spłacił sam Robert Rogacewicz, prezes Grona, a resztę środków uzyskano od tajemniczej spółki Open Ticket, której obecny właściciel nie jest jeszcze znany (wiadomo, iż do niedawna należała ona do funduszu Capital Investment Group będącego udziałowcem w Gronie). Wg zapewnień prawników reprezentujących Rogacewicza w sądzie, spółka Open Ticket nie obejmie udziałów w serwisie społecznościowym.

Okazuje się jednak, że postępowanie sądowe nie oznacza końca problemów Grona. Żona jednego ze współzałożycieli serwisu - Gabriela Sobczuk (która brała udział w powstawaniu i tworzeniu Grona) jest właśnie w trakcie postępowania rozwodowego i domaga się od męża 50% jego udziałów w spółce Grono.net. Sobczuk posiada 3,44% udziałów w Spółce, które wg danych z Krajowego Rejestru Sądowego zostały już zajęte przez komornika na rzecz niezapłaconych alimentów. Wojciech Sobczuk jednak wraz z Robertem Rogacewiczem, wg informacji GW, jest równiez właścicielem zarejestrowanej na Cyprze spółki Dreamweb Holdings Limited posiadającej 62% udziałów w Gronie.

Warto wspomnieć, że od dłuższego czasu narastają konflkty pomiędzy Udziałowcami (m. in. Piotrem Wilamem) a Zarządem Spółki, którzy nie są zgodni co do kierunku rozwoju serwisu.

AKTUALIZACJA

Przedstawiciele Spółki Grono.net poinformowali nas lakonicznie, że wszystkie należności zostały spłacone, a sytuacja finansowa spółki jest dobra, o czym świadczą rozwijane i uruchamiane nowe usługi; wniosek o upadłość nie spowodował zaś zmiany strategii rozwoju Spółki, która jest konsekwentnie realizowana od początku roku. Na pytanie czy serwis jest na sprzedaż otrzymaliśmy odpowiedź: W obecnych czasach nie ma dobrych wycen na serwisy internetowe, ale serwis może zostać sprzedany jeśli znajdzie się dobry kupiec, który zapewni ciekawą przyszłość ikony polskiego internetu jaką jest Grono.net.

Źródło:http://wyborcza.biz