Oponeo.pl: chcemy być nr 1 w e-sprzedaży opon w Europie
- Bożena Jaskowska,
- 09.09.2009, godz. 11:18
Dlaczego Oponeo stawia na rozwój e-commerce w krajach zachodnich i co decyduje o jego przewadze konkurencyjnej, jaki wpływ na zwiększanie sprzedaży opon ma Formuła 1 oraz jakie nowe projekty uruchamiane będą przez Spółkę w nabliższym czasie - o tych, a także wielu innych zagadnieniach, w dwa tygodnie po starcie witryny sklepu we Włoszech rozmawiamy z Dariuszem Topolewskim, prezesem zarządu Oponeo.pl S.A.
Dariusz Topolewski, Prezes Zarządu Oponeo.pl S.A: W związku z kryzysem przyjęliśmy pewien pakiet oszczędnościowy, jeśli chodzi o koszty w firmie, ale w żaden sposób nie zahamowaliśmy zaplanowanych inwestycji, które są wpisane w naszą długoterminową strategię. Rok temu zaczęliśmy wdrażać pewne projekty i będziemy je kontynuować bez względu na obecną sytuację gospodarczą. Inwestycje, które czynimy są tak zasadne, że ich opóźnianie byłoby bezcelowe i mogłoby jedynie ograniczyć korzyści, jakich się spodziewamy - a patrząc już na ten krótki okres czasu, możemy stwierdzić, że te korzyści są. Rozwijamy się zarówno na rynku polskim, który był i jest dla nas najważniejszy oraz otwieramy internetowe sklepy zagranicą. W lutym ruszyła nasza witryna w Niemczech, w kwietniu we Francji i Hiszpanii, a dwa tygodnie temu otworzyliśmy wzbogaconą o moduł ogłoszeniowy włoską stronę Oponeo.
Dlaczego obrali Państwo zachodni kierunek ekspansji? Firmy reprezentujące polski e-biznes, jeśli już rozszerzają swą działalność, to głównie w krajach Europy Wschodniej.
Europa Wschodnia jest atrakcyjnym i perspektywicznym rynkiem, ale w obecnych realiach, nie dla naszej branży. Poza tym, z dużych polskich graczy reprezentujących branżę stricte e-commerce, to chyba tylko Allegro próbuje swych sił na rynkach zagranicznych. Pozostałe firmy są z sektora usług internetowych lub reklamy online.
Wybraliśmy kraje Europy Zachodniej z kilku względów. Działamy w branży motoryzacyjnej, a ta zdecydowanie bardziej rozwinięta jest na Zachodzie. Drugą kwestią jest konkurencja, a w zasadzie jej brak, jeśli mówimy o rynku sprzedaży opon i felg przez internet w wielu krajach zachodnich. Polski rynek e-commerce jest tutaj najbardziej rozwinięty i konkurencyjny wyprzedzając e-commerce niemiecki, w krajach południowych handel elektroniczny dopiero zaczyna się rozwijać. Poza tym, jednym z kluczowych elementów naszej działalności jest logistyka, a ten sektor gospodarki w Europie Wschodniej pozostawia wiele do życzenia, przesyłanie opon, które są produktem wielkogabarytowym na duże odległości (np. na Ukrainie czy w Rosji) byłoby dzisiaj wielce ryzykowne i tak naprawdę nie wchodzi w grę. Dodatkowo na Wschodzie pojawiają się już biznesy podobne do naszego.Nasza działalność jest uzależniona od dobrze zorganizowanej współpracy z partnerami. W Europie Zachodniej mamy już sieć partnerów, którzy są wpięci w nasz system technologiczny i jesteśmy z nimi połączeni w trybie online - dlatego też z naszego punktu widzenia, e-commerce w branży oponiarskiej jest zdecydowanie dogodniejszy w krajach zachodnich.