Nielsen Online: Będziemy monitorować polską reklamę internetową już w przyszłym roku

{{z:62082}} O planach wdrożenia w Polsce przez Nielsen Online pierwszej badawczej usługi AdRelevance mierzącej ilość emitowanych reklam internetowych rozmawiamy z Rene Lamsfusem, przedstawicielem brytyjskiego oddziału Nielsen Online.

Nielsen Online: Będziemy monitorować polską reklamę internetową już w przyszłym roku
Czy i kiedy Nielsen Online zawita do Polski?

Rene Lamsfus: Marka Nielsen jest obecna w Polsce już od 2004 r. i jako AGB Nielsen zajmuje się pomiarem oglądalności telewizji. Jeśli zaś chodzi o Nielsen Online to oczywiście nasza obecność w Polsce jest częścią większej i bardziej poważnej strategii.

W Europie Środkowo-Wschodniej widzimy dwa najważniejsze dla siebie rynki: Rosja - z oczywistych względów wynikających z wielkości kraju i liczby internautów oraz Polska. O Polsce bardzo poważnie myślimy w perspektywie przyszłego roku.

Jaką ofertę zaproponujecie polskim klientom?

Nielsen Online: Będziemy monitorować polską reklamę internetową już w przyszłym roku

Rene Lamsfus

W swojej ofercie mamy wiele produktów. Najważniejsze z nich to: AdRelevance zajmujące się monitoringiem reklam na witrynach internetowych (w ponad 20 krajach) oraz bardziej zaawansowane badania panelowe.

Z usługą AdRelevance chcemy wystartować w Polsce w przyszłym roku. Jeśli chodzi o badania panelowe - jest to zagadnienie o wiele bardziej skomplikowane i uzależnione od uwarunkowań rynkowych.

Jeszcze kilka lat temu wydawało nam się, że Polska jest małym rynkiem. Teraz obserwujemy dynamiczny rozwój branży internetowej w waszym kraju i dlatego tak ważne jest dla nas, aby być na tym rynku. Dodatkowo postrzegamy Polskę jako "bramę" do Europy Środkowo-Wschodniej.

Jak przygotowujecie się do wejścia na nasz rynek?

Rynek polskiego internetu jest bardzo skomplikowany: firmy wydają dużo pieniędzy, by zaistnieć w sieci i chcą przeprowadzać odpowiednie badania. Dodatkowo klienci dokładnie wiedzą czego chcą i oczywiście tego oczekują, mają szeroką wiedzę i są w związku z tym bardzo wymagający. Cały czas obserwujemy potrzeby i oczekiwania naszych ewentualnych klientów z Polski.

Typowe dla naszej firmy jest dążenie do zrozumienia i dokładnego poznania lokalnych uwarunkowań funkcjonowania internetu. Niedawno powstał w naszej firmie specjalny zespół, który ma za zadanie poznanie lokalnych potrzeb na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, w krajach Bliskiego Wschodu oraz w Afryce. Sprawdzoną metodologię oraz technologię zawsze dostarcza Nielsen - ale w konkretnym kraju jest ona wdrażana tylko pod warunkiem uwzględnienia lokalnych potrzeb, specyficznych wymagań oraz panującej sytuacji.

Jaka firma z polskiego rynku może stać się dla Nielsen partnerem w tym obszarze?

To jest normalny biznes. Musimy zacząć rozmawiać z przedstawicielami branży. Po pierwsze musimy zainwestować w architekturę, bezpieczeństwo oraz ustalić strategię. Jeśli będziemy mieć już jasny plan rozwoju i znać swoje oczekiwania i wymagania zaczniemy rozmawiać z branżą w sprawie ewentualnego partnerstwa. Potrzebujemy tutaj partnera, ale jego wybór zależy od wielu czynników. Ponadto zawsze musimy mieć na względzie globalną strategię Nielsen tzw. "three screen solution", która zakłada rozwój trzech sektorów: TV, online i mobile. W każdym kraju, do którego wchodzimy musimy więc uwzględniać te trzy czynniki. W Polsce w obszarze TV (gdzie istniejemy obok TNS) mamy już stabilną i silną pozycję. Teraz musimy pomyśleć o obecności w obszarach online i mobile.