Sex.com wraca do pierwszego właściciela

Kalifornijski sąd postanowił, że prawo własności domeny sex.com ma Gary Kremen, który jako pierwszy zarejestrował ten adres w 1994 roku.

Przez ostatnie dwa lata za właściciela tej domeny uważał się Stephen Cohen. W październiku 1995 r. skierował on do Network Solutions, firmy rejestrującej adresy internetowe, wniosek w którym podawał, że Gary Kremen zrzekł się swoich praw na jego korzyść. Wniosek ten został zaakceptowany przez Network Solutions w ciągu zaledwie dwóch dni. Kremen cały czas utrzymywał, że Cohen podrobił dokument i bezprawnie wszedł w posiadanie domeny i skierował sprawę do sądu.

Jednak początkowo sąd oddalił pozew, ponieważ przedsiębiorca nie korzystał z domeny zanim zmieniła ona właściciela. Sąd później oddalił zarzuty Kremena o kradzież, natomiast wszczął postępowanie pod zarzutem nieuczciwej konkurencji. Podczas decydującej rozprawy Cohen utrzymywał, że kupił prawa do sex.com od spółki Online Classifieds za tysiąc dolarów. „Przecież to moja spółka, która nie sprzedała żadnych praw własności Cohenowi” – oświadczył Kremen.

Spór o prawa do domeny może być precedensem w sądownictwie amerykańskim. Sąd bowiem postanowił ostatecznie zrównać prawa własności do adresów internetowych z prawami do własności dotyczących innych przedmiotów.

Domena Sex.com jest obecnie wyceniana przez analityków na kwotę od 100 do 250 mln dolarów. Zarządzająca nią spółka, zarejestrowana na brytyjskich Wyspach Dziewiczych, przynosi miesięcznie ok. 17 mln dolarów dochodu.