Tydzień z IS

W tym tygodniu znów głośno było o Ministerstwie Łączności. Po koncesjach na UMTS, przyszła kolej na transmisję głosu przez Internet.

Resort łączności nie przestaje dostarczać wiadomości. W tym tygodniu minister zalegalizował przesyłanie głosu w postaci pakietów danych przez Internet (Voice Over IP). Trudno jest jednak mówić tu o zaskoczeniu – zaskakiwać może najwyżej okres jakiego potrzebował Tomasz Szyszko by podjąć decyzję o wydaniu tego rozporządzenia. Zapowiedział bowiem już w kwietniu, że zadecyduje o tym w ciągu 4-6 tygodni. Sprawa, jak okazało się do października.

W swoim rozporządzeniu minister zalegalizował stan rzeczy, który trwał od dawna. VOIP zwrócił na siebie uwagę, kiedy usługę zaoferowała Era GSM. Kosztem nieco gorszej jakości można było dzwonić za granicę, za cenę niższą, niż oferuje nawet Telekomunikacja Polska, która posiada na te usługi prawny monopol. Minister zagroził operatorowi sieci, Polskiej Telefonii Cyfrowej, odebraniem koncesji.

Ostatecznie doszło do porozumienia pomiędzy resortem a firmą. PTC poinformowała, że usługę świadczy tylko eksperymentalnie dla wybranych użytkowników. Tymczasem wiele innych firm w Polsce faktycznie oferowało prowadzenie międzynarodowych rozmów telefonicznych w oparciu o technologię VOIP, tylko że nigdy nie zrobiło tego na taką skalę, poza tym wykorzystywano łącza internetowe należące do TP S.A. (PTC korzystała w tym celu z usług niezależnego providera). Na te praktyki ministerstwo i Państwowa Inspekcja Telekomunikacyjna i Pocztowa przymykały oczy – tłumacząc, że przynajmniej w części monopol został zachowany.

Ostatnie rozporządzenie całą sprawę uregulowało. Teraz wystarczy zgłosić prowadzenie takiej działalności i otrzymuje się pozwolenie. Jak powiedział nam Przemysław Sypniewski, z ministerstwa łączności, resort zainteresowany jest jak najszerszym dostępem do VOIP. To samo mówił w kwietniu Tomasz Szyszko, kiedy zapowiadał rychłe wprowadzenie rozporządzenia. Ostatecznie decyzję podjęto. Jednak ona reguluje rynek na... dwa miesiące.

Od 1 stycznia bowiem zacznie obowiązywać nowe prawo telekomunikacyjne. Zniknie ministerstwo łączności, pojawi się Urząd Regulacji Telekomunikacji. W nowym prawie zaś, świadczenie usług w oparciu o VOIP jest zaliczane do działalności telekomunikacyjnej, na co wymagana jest koncesja. Jednocześnie stanowi ono, że w przyszłym roku żadna koncesja na rynku telekomunikacyjnym nie może zostać wydana.

Czyżby firmy, którym w tym tygodniu dano długo oczekiwany prezent zostaną go pozbawione w sylwestrową noc? Przemysław Sypniewski mówi, że tegoroczne zezwolenia będą przedłużane. Ale też przyznał, że nie wie jak to dokładnie będzie wyglądało. Bowiem ostatniego rozporządzenia ministra jeszcze nikt nie widział. Podobno w najbliższym czasie zostanie opublikowane i może to rozwieje choć część wątpliwości. A co stanie się, jeśli publikacja przeciągnie się tak samo jak jego opracowanie?