Gemius bada zagrożenia wobec dzieci w internecie

Pasywność internautów, którzy nie zgłaszają policji przypadków przestępstw popełnianych wobec dzieci w internecie - to główna przeszkoda w skutecznym zwalczaniu procederu - wynika z badań przeprowadzonych przez Gemius SA we współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje.

Poznanie postaw dorosłych internautów wobec zjawisk uznanych za zagrażające młodym internautom takich, jak: brutalne czy pornograficzne treści, agresja słowna, pornografia dziecięca i seksualne nagabywanie to najważniejszy cel badań "Zagrożenia wobec dzieci w internecie" przeprowadzonych przez firmę badawczą Gemius SA we współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje.

Respondentów poproszono też o ocenę, na ile skutecznie można takie zachowania zwalczać i jakie są główne przeszkody w ściganiu przestępstw w internecie.

Do najczęstszych zagrożeń internauci zaliczyli publikowanie treści pornograficznych i brutalnych w sposób łatwo dostępny dla dzieci - ponad połowa respondentów jest zdania, że występują one często lub bardzo często.

Wśród innych zagrożeń respondenci Gemiusa wymienili: wykorzystywanie wizerunku dziecka bez jego zgody, publikowanie materiałów nawołujących do przemocy lub nietolerancji wobec ludzi innej rasy, narodowości lub wyznania, a także przemoc słowną wobec najmłodszych internautów oraz celowe udostępnianie treści pornograficznych dzieciom.

Ok. 20% internautów uważa, iż oglądanie, gromadzenie, publikowanie i przesyłanie dziecięcej pornografii zdarza się często lub bardzo często w internecie. Co ciekawe, zarówno w przypadku pornografii dziecięcej, jak i pedofilii co trzeci badany deklaruje brak wiedzy na temat skali występowania tych zagrożeń.

Zachowań związanych z pornografią dziecięcą i pedofilią zabroniłoby ponad 80% respondentów. Ponad połowa (53%) badanych sądzi, że oglądanie dziecięcej pornografii jest zabronione przez polskie prawo, podczas gdy co czwarty (25%) uważa, iż jest to dozwolone.

Zdania internautów na temat efektywnego przeciwdziałania zjawiskom uznanym za zagrażające młodym internautom są zróżnicowane.

Ponad połowa (57%) respondentów uważa, że techniczne możliwości ustalenia przez policję personaliów sprawców przestępstw internetowych są wystarczające do ich ścigania. Co czwarty użytkownik sieci jest zdania, że sprawcy przestępstw przeważnie pozostają bezkarni.

Za główną przeszkodę (73% wskazań) w skutecznym zwalczaniu przestępstw popełnianych wobec dzieci, ankietowani uznali pasywność internautów, którzy nie zgłaszają tego typu przypadków policji. Na kolejnych miejscach znalazły się powody takie, jak: niewystarczające zaangażowanie dostawców usług internetowych (58%), anonimowość sprawców w sieci (54 proc.), niedostateczna praca policji (50%) oraz brak odpowiednich regulacji prawnych (49%).

Wśród polskich internautów można dostrzec wyraźne przyzwolenie na czynne zwalczanie przez policję przestępstw o charakterze seksualnym względem dzieci - aż 77% respondentów zgodziłoby się na stosowanie przez policję prowokacji, np. polegającej na podszywaniu się pod dziecko.

Zjawisko przemocy wobec dzieci w internecie pod różnymi postaciami staje się coraz bardziej niepokojące i poważne. Portal Dyżurnet.pl poinformował niedawno, że w przeciągu tygodnia pracownicy zespołu otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń związanych z nieautoryzowanym wejściem na serwery www oraz zamieszczeniem treści zawierających pornografię dziecięcą. Część z nich dotyczyła polskich serwerów. Włamania nie były związane z tematyką zaatakowanych serwisów.

O bezpieczeństwo dzieci korzystających z internetu oprócz kampaniii "Dziecko w sieci" organizowanej od 2004 przez fundację Dzieci Niczyje oraz programu "Sieciaki" walczy także Fundacja KidProtect.pl.

Źródło: http://www.gemius.pl