Gadu-Gadu chce z giełdy 75 mln zł

Telefonia komórkowa, biznesowa wersja komunikatora, przejęcia innych firm, ekspansja zagraniczna to niektóre z projektów, które zamierza zrealizować Gadu-Gadu za pieniądze pozyskane z giełdy. Spółka liczy na 75 mln zł.

W 2006 roku przychody Gadu-Gadu sięgną prawie 10,5 mln zł. Największą ich część stanowi sprzedaż reklam (w pierwszej połowie 2006 - 90 proc.). Dlatego najwięcej zdobytych podczas emisji pieniędzy - 45 mln zł - spółka chce przeznaczyć na zwiększenie udziału w szybko rosnącym rynku reklam internetowych i radiowych. Na przejęcia innych podmiotów działających w tym segmencie firma zamierza wydać 39 mln zł. "Opracowaliśmy plan przejęć oraz kryteria interesujących nas spółek. Prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami. Interesują nas przede wszystkim najwięksi gracze" - mówi Piotr Pokrzywa, członek zarządu spółki. Nie ujawnia jednak żadnych szczegółów. W kręgu zainteresowania są głównie firmy polskie, ale możliwe są także zakupy zagranicą.

Gadu-Gadu chce z giełdy 75 mln zł

Piotr Pokrzywa i Krzysztof Szalwa

Pozostałe 6 mln Gadu-Gadu przeznaczy na inwestycje w infrastrukturę techniczną (3 mln zł) oraz rozwój infrastruktury serwerowej do obsługi serwisów społecznościowych Generacja Gadu-Gadu i radia internetowego Gadu Radio (3 mln zł). "Rosnąca liczba użytkowników dotychczasowych usług, rozwój serwisu Generacja Gadu-Gadu oraz Gadu-Radio pozwolą nam zwiększyć zasięg i uzyskać wyższe przychody z reklam" - dodaje Krzysztof Szalwa, członek zarządu spółki.

Telefonia komórkowa i internetowa

Znacznie mniejsza część przychodów Gadu-Gadu pochodzi ze sprzedaży usług telekomunikacyjnych - niecałe 10 proc. Z płatnych usług VoIP poprzez Gadu-Gadu Nagłos korzysta około 250 tys. osób. "Daje to nam pozycję największego operatora telefonii internetowej w Polsce" - twierdzą przedstawiciele spółki. Na dalszy rozwój Nagłosu firma zamierza przeznaczyć 1,5 mln zł z 22,5 mln zł, które zainwestuje w rozbudowę usług telekomunikacyjnych. "Najważniejszym projektem telekomunikacyjnym jest wejście na rynek wirtualnej telefonii komórkowej" - podkreśla Krzysztof Szalwa.

Podobnie jak w przypadku przejęć innych podmiotów członkowie zarządu nie ujawniają bliższych szczegółów dotyczących uruchomienia MVNO. Zapowiadają, że stanie się to "jak najszybciej". "Chcemy ściśle zintegrować ofertę komórkową z dotychczasowymi naszymi usługami. Na przykład numer telefonu naszej wirtualnej sieci mógłby być jednocześnie numerem komunikatora. Wspólnych elementów komunikatora, Nagłosu czy MVNO może być więcej" - mówi Szalwa. "Z naszej oferty komórkowej w pierwszym okresie jej wprowadzenia może skorzystać nawet więcej osób niż korzysta obecnie z VoIP"- dodaje.

Dla biznesu

Gadu-Gadu zamierza zaoferować płatną, biznesową wersję komunikatora. Nad jego powstaniem pracuje osobna grupa programistów. Produkt powinien pojawić się jeszcze w tym roku. Korporacyjne wydanie komunikatora będzie wykorzystywać protokół SSL do zabezpieczenia transmisji danych. "Serwer komunikatora będzie instalowany w firmowej sieci wewnętrznej, administrator będzie mógł decydować o uprawnieniach użytkowników do komunikacji tylko w obrębie firmy lub także poza nią" - zapowiada Szalwa. "W wielu firmach nasz produkt służy jako narzędzie komunikacji, dlatego potencjał rynku oceniamy na blisko 13 tys. średnich i dużych firm"- dodaje. Z publicznej emisji na opracowanie komercyjnej wersji oprogramowania spółka przeznaczy 3 mln zł.

Aktualizacja: 30 stycznia 2007 10:53

Dodaliśmy komentarz Pawła Majtkowskiego, analityka z firmy Expander.

Aktualizacja: 24 stycznia 2007 16:07

O komentarze dotyczące wejścia Gadu-Gadu na giełdę poprosiliśmy przedstaiwicieli polskiej branży internetowej. Czekamy na resztę komentarzy, gdy je otrzymamy, natychmiast dodamy je do artykułu.

Aktualizacja: 22 stycznia 2007 18:10

Artykuł został zaktualizowany o informacje z konferencji prasowej.