Uwolniony klient Second Life

Kod źródłowy klienta Second Life został udostępniony za darmo na licencji GPL.

Producent Second Life, firma Linden Labs nie otwiera się na razie na konkurencyjne usługi hostingowe, lecz nie wyklucza takiego ruchu.

"Udostępnienie kodu źrodłowego jest naszą kolejną inicjatywą, by światowa społeczność pomogła nam budować globalną przestrzeń dla komunikacji, biznesu i rozrywki." - napisało Linden Labs w oficjalnym oświadczeniu.

To niezwykle ważne wydarzenie, uważa Cory Doctorow z Boing Boing.

Second Life za kilka lat można by porównać do internetu, który znajduje się w prywatnych rękach, pisze TechCrunch. W związku z tym Linden Labs powinno się przeobrazić ze spółki w organizację non-profit. "Kiedy chodzi o tworzenie następnego świata, może lepiej żeby interesy udziałowców zeszły na drugi plan. O tym co się w nim dzieje niech decydują jego mieszkańcy" - pisze Techcrunch.

Second Life to stworzony przez firmę Linden Labs wirtualny świat 3D. Każdy użytkownik serwisu posiada swój awatar, który jest jego wirtualnym alter-ego. W świecie Second Life "mieszka" kilkaset tysięcy osób, które prowadzą równoległe życie - pracują, uczą się, relaksują. W tej wirtualnej rzeczywistości obowiązuje specjalna waluta - Lindeny, którą kupuje się za jak najbardziej realne dolary amerykańskie. Za Linden Dollars można mieć w Second Life wszystko, od ciuchów, poprzez samochody, na nieruchomościach i ziemi kończąc.

Więcej o Second Life:

Second Life ma 2,3 mln użytkowników?

Reporter Reuters w wirtualnym świecie

Włamanie do alternatywnego świata